Kornel Makuszyński
Szaleństwa panny Ewy
Smętne te historie powtarzały się kilka razy do roku i gdyby nie owe dni chmurne...
Smętne te historie powtarzały się kilka razy do roku i gdyby nie owe dni chmurne...
Ewcia była rozpromieniona. Tak tu było wesoło i miło, że dziewczyna śmiała się ze szczęścia...
— Jestem pewna — mówiła — że Jerzy kocha się w Basi, a ona w nim. Może oni...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.