Kornel Makuszyński
Szaleństwa panny Ewy
Ewcia dostała list od cioci Halickiej spod Makowa, adresowany do willi Zawidzkich. Jak to się...
Ewcia dostała list od cioci Halickiej spod Makowa, adresowany do willi Zawidzkich. Jak to się...
Trzeba było jednakże poskarżyć się komuś na smutną samotność. W tym dobrym celu wymyśliły panienki...
— Panie Szymbart! Mam do pana wielką prośbę, ale niech się pan nie zdziwi!
— Mnie już...
— Ewuniu — mówił powoli i z namysłem — chcę cię o coś bardzo serdecznie poprosić. Otóż rzecz...
— Ewcia — wyjaśniał zdyszanym głosem pan Szymbart — wiedziała, że my nie możemy opłacić sanatorium. I wtedy...
Dochowanie tajemnicy jest dowodem wierności. Jednakże w romantyzmie zrodził się problem związany z oceną działań z pobudek patriotycznych, podejmowanych w sposób niejawny (spisków, tajemnych związków i sprzysiężeń). Działanie jawne, podejmowanie otwartej walki wiązało się z etosem rycerskim i było tradycyjnie jednoznacznie oceniane pozytywnie. Działanie w ukryciu łączy jednak spiskowców i np. szpiegów, wymaga maski, przebrania, niekiedy kłamstwa, przez co jego ocena moralna musi być niejednoznaczna. Przykładem takiego „zatrucia” przez tajemnicę jest Hamlet. Tajemnica może też dotyczyć planowanego podstępu, a nawet zbrodni — jak w Kordianie. W tekście tym, choć planowane w tajemnicy morderstwo (właśc. tyranobójstwo) ma stanowić wymierzenie sprawiedliwości, jednak w sposób nieunikniony wzbudzać musi wątpliwości natury moralnej.