- Błądzenie: 1
- Droga: 1
- Dzieciństwo: 1
- Kondycja ludzka: 1
- Marzenie: 1
- Młodość: 1
- Nadzieja: 1
- Smutek: 1
- Strach: 1
- Zwątpienie: 1
- Życie jako wędrówka: 1
Władysław OrkanDroga
1
Przez pustkę wśród zamieci —
Jeno to jedno światełko
Na nieboskłonie mi świeci…
5Jakże długo już idę!
Jakiże kres daleki!
Zda się duszy znużonej,
Że brnie już tak przez wieki…
10Gdzieś się w tym trudzie podziała —
A tylko nędza przy mnie trwa,
Nędza duszy i ciała…
Zaczynam wątpić sercem,
Żem widział kiedy słońce —
15Jak się pogrąża dusza
W te mroki czerniejące…
W swoich dziecięcych planach —
Że będę jako tancerz szedł
20Po słonecznych polanach —
Że będę jako młody bóg
W zawiei kwiatów się tarzał
I że naprzeciw wszelkich trwóg
Sam drogę swoją będę stwarzał…
25I oto tarzam się, ach,
W tej mrace
[3], w tej zawiei —
To iskierka nadziei…
To jedno światło tam,
30Tym jednym w drodze się krzepię —
A jeśli to ułuda mgły,
Jeśli to wilcze ślepie — ?