
Jonathan Swift
Podróże Guliwera
Mój wolny czas obracałem na czytanie najlepszych autorów, tak dawnych, jak i teraźniejszych, będąc zawsze...
Mój wolny czas obracałem na czytanie najlepszych autorów, tak dawnych, jak i teraźniejszych, będąc zawsze...
Już nieźle naówczas znałem ich język i rozumiałem, co do mnie mówiono, nadto nauczyłem się...
Nam, podróżującym, co bywamy w krajach odległych, gdzie prawie nikt nie postanie, łatwo opisywać zwierzęta...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).