Maria Rodziewiczówna
Joan. VIII 1-12
— Maniusiu, trzeba włożyć kapelusik, bo to brzydko, jak dziewczynka zwichrzy włoski i opali buzię. Maniusiu...
— Maniusiu, trzeba włożyć kapelusik, bo to brzydko, jak dziewczynka zwichrzy włoski i opali buzię. Maniusiu...
Kilka importowanych cudzoziemek wyćwiczyło ją we francuskim języku, kilka nauczycielek muzyki nauczyło ją trochę „salonowych...
Maniusia przy tym była śliczna. Miała figurkę śliczną, 48 centymetrów w pasie, śliczną cerę mleczną...
— Nie dali mi jedynaczką się nacieszyć. Toć prawie dziecko, tak chciałam ją jeszcze parę lat...
— Teraz nie wiem. Już miesiąc, jak się wyprowadził, już miesiąc, jak go szukam. Powiedzieli, że...
— Ja? Skąd? A po co ja mu byłem potrzebny? Dziewczyna moja mu się podobała, opętał...
— Jutro u mnie święto. Chrzciny.
— Oho, razem z panienką? A też dziewczyna?
— Aha. Baśka będzie...
— Mus, nie mus — ozwał się Nowik — ale po sumieniu, to ci wypada tam iść. Zgubiłeś...
Było to prawie dziecko, drobne, wątłe, bose, w szmatach obłoconych i podartych. Z twarzy sinobladej...
— Wiecie, co mi się przytrafiło? Poratujcie, ludzie! — zawołał. — Słyszę, na szosie ktoś jęczy, wyszedłem, patrzę...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).