
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom trzeci
Z zajadłością wielką walczył on dnia tego i nabił wrogów kupy, ale jeden z nich...
Z zajadłością wielką walczył on dnia tego i nabił wrogów kupy, ale jeden z nich...
Wizun nie słuchał prawie, schylił się do rannego, patrząc, gdzie go wróg skaleczył. Dobek wskazał...
Ruszyli wszyscy do ratunku, stara Nania pobiegła też ziela zgotować, które by życie przywrócić mogło...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.