Marcel Proust
W cieniu zakwitających dziewcząt, tom drugi
Na co? Jakim prawem wyrzucałbym Gilbercie obojętność, którą, nie poczuwając się w tym do żadnej...
Na co? Jakim prawem wyrzucałbym Gilbercie obojętność, którą, nie poczuwając się w tym do żadnej...
W ostatnich dniach kończącego się roku list ten wydawał mi się prawdopodobny. Myliłem się może...
Doszedłem do zupełnej prawie obojętności w stosunku do Gilberty, kiedy w dwa lata później wybrałem...
Otóż może po prostu Swann wiedział, że szlachetność jest często wewnętrznym obrazem naszych samolubnych uczuć...
Pewnego dnia, w godzinie poczty, matka położyła mi na biurku list. Otworzyłem go z roztargnieniem...
Ale do owej pierwszej niepewności, czy je ujrzę danego dnia, przybywała inna, poważniejsza, czy je...
kochając się w kobiecie, nasycamy ją jedynie stanem własnej duszy; tym samym ważna jest nie...
przy równoczesnej ewolucji istnieje pewne podobieństwo między kobietami, jakie kolejno kochamy. Podobieństwo to wynika z...
Takim był dla mnie ten stan miłosny, podzielony równocześnie między kilka dziewcząt. Podzielony lub raczej...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.