- Alkohol: 1
- Ambicja: 1 2
- Anioł: 1
- Artysta: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
- Bieda: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
- Bogactwo: 1 2 3 4
- Bogini: 1
- Bohaterstwo: 1
- Brud: 1 2
- Bunt: 1
- Chleb: 1
- Ciało: 1 2
- Ciemność: 1
- Cierpienie: 1
- Człowiek: 1
- Dama: 1 2 3
- Dar: 1 2
- Dobro: 1
- Dom: 1 2 3
- Fałsz: 1 2
- Filozof: 1
- Flirt: 1 2 3 4 5 6 7
- Gniew: 1 2
- Gość: 1
- Grzeczność: 1
- Handel: 1 2
- Hańba: 1 2
- Honor: 1
- Idealista: 1 2
- Interes: 1 2
- Jedzenie: 1 2 3
- Kara: 1
- Kłótnia: 1 2
- Kobieta: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43
- Kochanka: 1 2 3 4 5 6
- Konflikt: 1
- Książka: 1 2
- Kwiaty: 1 2 3 4
- List: 1
- Małżeństwo: 1 2
- Marzenie: 1 2
- Mąż: 1
- Mężczyzna: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
- Miłość: 1 2 3 4 5 6
- Miłość niespełniona: 1 2 3 4
- Miłość romantyczna: 1 2 3 4 5
- Mizoginia: 1
- Młodość: 1 2
- Nadzieja: 1
- Nauka: 1 2 3 4
- Nienawiść: 1
- Nuda: 1
- Obowiązek: 1 2
- Obyczaje: 1 2 3 4 5
- Ojciec: 1 2 3
- Opieka: 1 2 3 4 5
- Pieniądz: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
- Piękno: 1 2
- Plotka: 1
- Pobożność: 1 2
- Pocałunek: 1
- Pochlebstwo: 1
- Podstęp: 1 2
- Poezja: 1
- Pozory: 1
- Pozycja społeczna: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
- Pożądanie: 1 2 3 4 5
- Praca: 1 2 3 4 5
- Przekupstwo: 1
- Przemoc: 1 2 3
- Radość: 1 2 3
- Rodzina: 1 2 3 4
- Rozczarowanie: 1
- Rycerz: 1
- Samotność: 1
- Sąd: 1
- Seks: 1
- Sierota: 1
- Siostra: 1 2 3
- Skąpiec: 1 2 3 4
- Słowo: 1 2
- Sługa: 1 2
- Służalczość: 1
- Społeczeństwo: 1 2
- Starość: 1
- Strach: 1
- Strój: 1 2 3
- Syn: 1 2 3 4
- Szczęście: 1
- Śmiech: 1 2 3
- Śmierć: 1
- Świętoszek: 1 2 3
- Taniec: 1 2
- Teatr: 1 2 3 4 5 6
- Uczeń: 1 2 3 4 5
- Uczta: 1 2
- Uroda: 1 2 3 4 5 6 7
- Urzędnik: 1
- Walka: 1 2 3
- Wiara: 1
- Wierność: 1
- Wieś: 1
- Władza: 1 2 3 4 5
- Własność: 1
- Wolność: 1 2 3
- Wygnanie: 1
- Zabawa: 1 2 3
- Zaręczyny: 1
- Zazdrość: 1 2 3
- Zima: 1
- Żona: 1
Informacja o dokonanych zmianach
I. Poprawiono błędy źródła: Montepa > Monteka.
II. Wprowadzono uwspółcześnienia w następującym zakresie:
* Zmiany leksykalne, w tym ortograficzne, np.: tłomaczę> tłumaczę; ośmdziesiąt > osiemdziesiąt, zadowolnić > zadowolić, szezlągu > szezlongu, chomoncie > chomącie; wziąść > wziąć, sznittowna > sznitowna; Pontskiego > Ponckiego; metressę > metresę; rezykowne > ryzykowne; suterynie > suterenie.
* Udźwięcznienia/ubezdźwięcznienia, np.: ztąd > stąd, z podełba > spode łba; blizko > blisko, wązkie > wąskie, męzką > męską ; Dezdemonę > Desdemonę itp.
* Pisownia małą/dużą literą, np.: żyda > Żyda.
* Pisownia łączna/rozdzielna, np: jakto > jak to, po nad > ponad, dla tego > dlatego, mimowoli > mimo woli, napozór > na pozór, po prostu > poprostu, zapóźno> za późno, codzień > co dzień; z pod > spod, z za > zza, po za > poza, z podełba > spode łba; jabym > ja bym, możnaby > można by, możeby > może by; niewidziałam > nie widziałam, niema > nie ma, niemasz > nie masz itp.
* Pisownia joty, np.: dyamentów > diamentów, dyabła > diabła, seryo > serio, sytuacya > sytuacja, pensyę > pensję, entuzyazmu > entuzjazmu, dekoracya > dekoracja, ambicyę > ambicję, maryaż > mariaż, partya > partia, Marya > Maria, waryatów > wariatów, ekstabulacyę > ekstabulację itp.
* Fleksja, np.: każden > każdy (w didaskaliach), poniżon > poniżony; mię > mnie; uszów > uszu; wszystkiem > wszystkim, tem > tym, obcem > obcym, weselszem > weselszym, dawnem > dawnym, przymkniętemi > przymkniętymi, samotnemi > samotnymi, frontowemi > frontowymi itp.
Inne zmiany: pół gł. > półgłosem; p. > pan; d.s. > do siebie; 40 > czterdzieści
Pozostawiono, opatrując przypisami, cechy języka postaci posługujących się gwarą lwowską.
Zmieniono zapis kilku partii tekstu, w których przytoczenia wypowiedzi znajdowały się w didaskaliach. Przekształcono je w wypowiedzi bezpośrednie postaci.
W wypowiedziach postaci pozostawiono na ogół emocjonalny zapis zgodnie ze stylem epoki (jeśli nie zaburzało to znaczenia kwestii). Poza tym interpunkcja została uwspółcześniona zgodnie z obowiązującymi zasadami.
Panna Maliczewska
Osoby:
- Daum
- Filo
- Edek
- Bogucki
- Koledzy 1, 2, 3, 4
- Panna Maliczewska
- Daumowa
- Hiszowska
- Żelazna
- Michasiowa
- Sekwestrator
AKT I
Scena I
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
ŻELAZNA
A ja muszę prać. Moje pranie więcej warte jak Kuleszy nauka, bo za pranie płacą, a za naukę Kuleszy pies grosza nie da. Dzie[3] farbka?
EDEK
ŻELAZNA
Pieniądz, Pozycja społeczna, SłowoA! A! to co? Kto tu pani? ja, czy Kulesza? Kto to na stancji[4] — ja, czy Kulesza? Kto komu winien za trzy miesiące? ja, czy Kulesza? co? co? Kulesza milczy. A no… a no… teraz trza pyska nie rozwierać, jak się na to nie ma i Bogu dziękować, że jeszcze trzymam, bo inna dawno by porządek zrobiła.
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
ŻELAZNA
EDEK
Scena II
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
Nie, ja sam. zagląda A twojej wiedźmy nie ma?
Kobieta, Kwiaty, FilozofTak! Do kobiet tylko z kijem Nietschego[10] albo… z kwiatami… Mówię ci to z doświadczenia. Zapamiętaj to sobie Kulo!
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
Młodość, Mężczyzna, KobietaNaturalnie. Jesteś młody, to nie potrzebujesz się długo wysługiwać[12]. Raz, dwa, kobieta wpada ci w objęcia.
EDEK
FILO
EDEK
FILO
Pożądanie, Kobieta, Mężczyzna, CzłowiekWiesz, ja przecie nie mogę uwierzyć, żebyś tak był blisko niej i tak… nic… tego.
EDEK
FILO
EDEK
FILO
No… wiem… wiem, nie potrzebujesz mi imponować, każden[13] z nas uznaje w kobiecie człowieka, e!… po jakiemu ty palisz — zaciągaj się… słyszysz?
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
Widziałem raz — wychodziła z próby, ktoś, jakiś chórzysta czy co, palił, ona mu wyrwała z ust papierosa i sama paliła.
EDEK
Dla hecy. A zresztą, niech ją diabli, masz tu twoje polskie… podaje mu kilka kartek Na[14]… przepisz sobie, tylko byków nie rób.
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
Poezja, Nadzieja, Kobieta, Miłość niespełnionaJa mam swoje zapatrywania na kobiety. Powinno się nie zdzierać poezji. Ja nawet napisałem do niej wiersze. O tam… na tej karteczce w środku bukietu.
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
Nie czytała? Ona wszystko już pożarła, całą bibułę — ona ciągle czyta. Bez wyboru. Chciałem to jakoś pokierować, ale diabła tam.
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
Bieda, GrzecznośćJak byś miał dziury w butach, dziury w portkach, dziury w mózgu, jak by ci było niewesoło i ciężko, to byś także nie był uprzejmy.
FILO
Syn, Rodzina, IdealistaJa bym cię, Kula, do siebie zaprosił, jak Boga kocham i wszystko ci dał, ale moi starzy to taka para Dulskich[15], że aż w nosie kręci.
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
EDEK
FILO
Scena III
ŻELAZNA
FILO
ŻELAZNA
FILO
ŻELAZNA
Gniew, Kobieta, Starość, Obyczaje, Dom, Pozycja społecznaWymawiam sobie[18] wizyty, i żeby mi przez okno nie wpuszczać. Bo to jakby do jakiej nory złodziejskiej, a nie chrześcijańskiego domu.
EDEK
ŻELAZNA
Scena IV
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
A no z Biedoty. śmieje się gorzko To jest jedna taka wieś, gdzie się takie rodzą. Idę! jeszcze trza przynieść. Nie dała psia krew od razu wszystkiego zabrać, żeby się jej kiecki nie pogniotły. Ach! niech ją!… miarkuje się[20] A niech pani Żelazna nic jej nie mówi.
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
Scena V
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
C'est ici, oui, oui…[23]
DAUMOWA
ŻELAZNA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
To obowiązek chrześcijański, proszę wielmożnej pani. Ta matką jestem mu rodzoną. Co robić?! Może wielmożne panie siądą…
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
„U Stefanii Maliczewskiej statystki teatralnej znaleziono mieszkanie odpowiednie, wikt i… a!”
Moja pani, bo my tu właściwie w najlepszym celu… My jesteśmy delegatki towarzystwa podnoszenia kobiet…
ŻELAZNA
DAUMOWA
Nie, ale sumienie nam wydaje pozwolenie! My spisujemy i dowiadujemy się, z czego jaka dziewczyna żyje… no… Zresztą chodzi o to… Czy panna Maliczewska dobrze się prowadzi?
ŻELAZNA
DAUMOWA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
Nie! po chwili Ja, proszę wielmożnych pań, jestem gdowa[30], chrześcijańska gdowa i nigdy bym czegoś takiego pod dachem nie trzymała.
DAUMOWA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
DAUMOWA
No, mniejsza… do Hiszowskiej: Niech pani napisze: „Panna Maliczewska zastaje pod opieką zacnej kobiety…” do Żelaznej: Nazwisko… bo zapomniałam…
ŻELAZNA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
HISZOWSKA
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
Jakie z pani dziecko! śmieją się Reasumując, panna Maliczewska jest uczciwa, porządna dziewczynka i ma byt zabezpieczony!
HISZOWSKA
DAUMOWA
HISZOWSKA
Tak, skoro jeszcze nie… patrzy w książeczkę Mamy teraz być gdzie? Zaraz… u tej, co ma kamienicę na rogu Piasecznej.
DAUMOWA
To będzie cięższy orzech do zgryzienia. Nie chwyta… nie chwyta… Mówię jej, tłumaczę, cóż? Ona odpowiada, iż jej tak dobrze… z tą kamienicą… i… że jej tak dobrze z kamienicą.
HISZOWSKA
Straszne! Straszne! O! patrzy na zegarek Mąż, Żona, Kobieta, Małżeństwo, Strach, BrudJuż późno, chodźmy! Nasi mężowie się niecierpliwią!
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
Ale on ma swoje zasady. On po prostu nie może pojąć czegoś takiego i lęka się, ażebym ja nie przeszła mimo[33] takich kobiet. On mówi, że to ściera puch…
HISZOWSKA
DAUMOWA
HISZOWSKA
DAUMOWA
HISZOWSKA
Dom, Bieda, Obyczaje, Kobieta, Mężczyzna, ŚwiętoszekJedno tylko… tak to wszystko w jednym pokoju. Moja pani Żelazna, tu jest jedna izba?
ŻELAZNA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
HISZOWSKA
DAUMOWA
Zaraz to zaaranżerujemy[36]. Tu jest parawanik. Trochę podarty… To my tu przyślemy wollatlasu[37] parę metrów…
HISZOWSKA
DAUMOWA
ŻELAZNA
DAUMOWA
HISZOWSKA
ŻELAZNA
Jak matka… jak matka… kłania się Służalczość, Fałsz, Pozycja społecznaCałuję rączki… niech Pan Bóg prowadzi. odprowadza w ukłonach obie panie i gdy wyjdą, mruczy do siebie przez zęby: Bodajście karki skręciły! idzie do okna, uchyla i woła: Można przyjść!
Scena VI
ŻELAZNA
EDEK
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
ŻELAZNA
MICHASIOWA
ŻELAZNA
Scena VII
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
EDEK
STEFKA
Ta joj! Nie ugryzę cię, diable nietykalny! patrzy na chleb Cóż się ten twój chleb tak skurczył? kraje sobie kawałek i je Może chcesz cukierków?
STEFKA
Na masz! Spożywaj! To są owoce mojej hańby! zaśmiewa się A wiecie co, że mnie pedały[40] dziś bolą.
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
Ambicja, Teatr, Artysta, Kobieta, Praca, Władza, MarzenieTo Osterlo — ta z chórów dostała dziś taką rolę. My bardzo się naradzały, co to. Żadna nie wiedziała. Ty mi napisz na kartce co to — to ja im powiem. Dobrze? Ja ci dam cukierków. Ta Osterlo ma szczęście. Ona mówiła, że to przez to, że ona ma proste nogi do trykot[47], to jej dali. Ale to nieprawda, bo ja mam jeszcze prościejsze[48]… Tylko ona ma kochanka, co jest z dyrektorem na ty i przez to ma protegę[49]. Ach, psia kość słoniowa, żeby mi znaleźć kogo, co by był z dyrektorem na ty! przewala się po stole Żeby mi to znaleźć!
EDEK
STEFKA
Żeby mi jedną rolę dali, to by się przekonali, że mam talent… Żeby jedną rolę… podnosi nogę. patrzy z uwagą na bucik O!… Byłabym wtedy bogata! Co dzień bym piła kawę, jeździła na gumach[50] i tobie bym dała dużo monety — pedam[51] ci, byłoby no! ogląda bucik A to… a to… nagle Artysta, Kobieta, Bieda, Strój, KwiatyMasz tekturę?
EDEK
STEFKA
Dziś gram damę, to muszę mieć swoje buciki — a klękamy do publiczności. zdejmuje bucik, pakuje tekturę Dawaj atrament. zasmarowuje
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
ŻELAZNA
STEFKA
EDEK
STEFKA
Scena VIII
SEKWESTRATOR
STEFKA
SEKWESTRATOR
STEFKA
SEKWESTRATOR
STEFKA
SEKWESTRATOR
Sprawa Icka Ejzensztejna. Należność 27 koron, 58 halerzy[56]… proszę nie utrudniać… idzie do stołu Muszę opisać…
STEFKA
ŻELAZNA
Co to? Z sądu? Nie pozwolę. To wszystko moje. Panna Maliczewska nie ma nic. Jest u mnie sublokatorką…
SEKWESTRATOR
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
ŻELAZNA
SEKWESTRATOR
ŻELAZNA
SEKWESTRATOR
STEFKA
Proszę położyć, to są narzędzia pracy. bierze trykoty Nie ruszać… narzędzia pracy… nuci Ty… ty… moje marzenie…
SEKWESTRATOR
Stół sosnowy, kanapa ceratą kryta wypchana trawą… dość, starczy… formalizuje, lepi marki[57] Tak.
STEFKA
SEKWESTRATOR
STEFKA
SEKWESTRATOR
Nie utrudniać! Opiekę i odpowiedzialność nad zajętymi ruchomościami zdaje się tejże Stefanii Maliczewskiej, pod grozą odpowiedzialności paragrafu…
STEFKA
STEFKA
Żonie moje uszanowanie, dziateczki[58] proszę ucałować, a niech pan uważa, bo tam trochę błoto… tańczy przed Żelazną Babciu morowa[59], mam opiekę nad twoimi gratami.
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
Ja sama wiem, że nie można. rzuca się na łóżko Uroda, Kobieta, BiedaSpać chcę! Żelazna! Ma pani trochę spirytusu do maszynki — nie mam czym się dziś ufryzować.
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
Scena IX
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
Ta gdzie zaraz? Ta wielmożny pan nie wie, co to było… Ta aż mglała[62]… ta aż krzyczała… ale powoli… ta wielmożny pan rozumie… ta panienka to uczciwa dziewczyna… to musi pogrymasować[63]…
DAUM
ŻELAZNA
Ale ona będzie tak z początku udawała, że niby nie wie o niczym. Wielmożny pan rozumie, taka komedia…
DAUM
ŻELAZNA
I wielmożny pan także tak będzie, że niby nic. To tak żeby nie poznała, że ja tak wielmożnemu panu dobrze życzę. Aż się jej wielmożny pan spodoba… tak za kwadransik!…
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
Jezus Maria, takie dziewcząteczko! Tylko po spirytusik do kręcenia włosów… Wiadomo… młode, kokietka…
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
ŻELAZNA
ŻELAZNA
Scena X
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
Podwieczorek i kolację. biegnie do chleba Edkowego, kraje kawałek i rzuca w przechodzie resztę Daumowi Może pan też — komiśniak…
DAUM
STEFKA
DAUM
DAUM
STEFKA
Właśnie! Taki występ! Statystuję… już trzy lata, ale co? Ani protegi[71]… ani nic… a przecież ja mogłabym grać. nagle zrywa się i idzie do Dauma Pan zna dyrektora?
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
Nie! patrzy na żelazko Ciało, Seks, Przemoc, Kobieta, Mężczyzna, Mizoginia, Bunt, Walka, Rozczarowanie O! ho!
STEFKA
DAUM
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
STEFKA
DAUM
DAUM
STEFKA
DAUM
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
Proszę mi dać się czym obetrzeć… Żelazna daje mu wody, on ściera z rąk krew ruchem Ponckiego Piłata No… temu nie jestem winien. wyjmuje portfel i wyciąga angielski papierek[75], zalepia ranę i gubi 10 koron, gdy już ubrany do wyjścia, mówi A teraz oddajcie.
ŻELAZNA
DAUM
ŻELAZNA
DAUM
Scena XI
ŻELAZNA
STEFKA
ŻELAZNA
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
Kobieta, Mężczyzna, Walka, Bieda, Pieniądz, BrudBo tu był taki stary… koń… taki… w futrze… i aż mnie złapał za włosy… i ciągnął po ziemi…
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
STEFKA
EDEK
Ot… kobieta… idzie do stołu, szuka chleba, potem pod sofą, wreszcie z płaczem Co się u diabła z moim chlebem stało?
Akt II
Scena I
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
Cicho! Nakryć stół! do Michasiowej, która zapala lampę Ja sam! zdejmuje surdut i włazi na krzesło Po co to palić? Szkoda nafty!
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
Bogactwo, JedzenieProszę nie rezonować[80], tylko nakrywać… Tu sardynki… tak… a tego nie ruszać… to kawior…
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
A zdało by się. A u mnie w kuchni to trza lód rano z ganku ode drzwi odrębywać… Ale jak trzeba szparować[81] na wszystkim, to inaczej być nie może.
DAUM
MICHASIOWA
Ta Jezu! Ta wielmożny pan wiecznie się o to samo pyta. Ta kto miałby przychodzić? Ta panienka się już tak nudzi jak ten pies…
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
Też coś! Co mnie do niej. Ona se tak życie układa jak chce… po chwili Skąpiec, JedzenieNo a co będzie na kolację?
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
MICHASIOWA
DAUM
Scena II
STEFKA
DAUM
STEFKA
Niby co — nareszcie? Próba trwała… przez alembik[84]… to oni z dramatu tak nazywają, zdawało się, że będziemy nocować. do Michasiowej, rzucając kapelusz No, bierz to szutro[85]! układnie Teatr, Artysta, Walka, Władza, Mężczyzna, Kobieta, Pozycja społeczna, KochankaA ja z nim mam na pieńku.
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
To nie jest rola, to jest skandal. A potem[86] to nie przez niego, tylko przez wypadek, że Bóg tak dał, że Milowicz pedał se zwichnęła i mnie dali zastępstwo.
DAUM
STEFKA
Ale ja prosiłam, żeby iść do dyrektora i prosić, żeby mnie dali na afisz, a oni zostawili Milowicz.
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
Pozarzynam was! No dalej! hop! A on niech Bogu dziękuje, że ona ma taki anielski charakter, bo inna to by takie piekło zrobiła, że… no!
DAUM
STEFKA
Ojoj! Wielkie nieszczęście! Michasiowa wychodzi, Daum pociąga Stefkę do siebie. Stefka delikatnie mu się wysuwa i aby coś powiedzieć, leci do stołu Cóż to za bufet pierwszej klasy?
DAUM
Nuda, Zabawa, Mężczyzna, Kobieta, Kochanka, Władza, Uczta, Gość, ArtystaJak Stefka przyrzeknie, iż będzie się przyzwoicie zachowywać, to może jeden z moich przyjaciół przyjdzie dziś na herbatę.
STEFKA
DAUM
O to nie chodzi. Ale — że ona zawsze się skarży, że się nudzi, więc jeżeli (powtarzam) potrafi zachować się przyzwoicie, języka nie pokazywać… Stefka język pokazuje na nosie nie grać… Stefka gra na nosie nie robić pajaca… słowem — mieć jakąś godność…
STEFKA
Wypchać się z godnością! Jak ten twój przyjaciel tu przychodzi, to on wie, co ja jestem i jaka moja sy-tu-a-cja!
DAUM
W każdej sytuacji można zachować się godnie i przyzwoicie. Niech patrzy na mnie, czy ja kiedy wyprawiam takie łamańce jak ona? Nie — a dlaczego? Bo wiem, co to jest godność.
STEFKA
DAUM
STEFKA
Jak to także nudna trąba, to niech zostanie, gdzie jest. Ja nie mam ochoty z nudów posiwieć. milutko A teraz — proszę stąd iść…
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
Moi. Klaka. Jutrzejsza. No co? Jak on się nie zatroszczy, żeby mi wyrobić stanowisko, to ja się muszę troszczyć. Będę miała jutro po kuplecikach szmerek i brawko. Muszę to sobie urządzić — i udało mi się po wielu trudach i staraniach. Zaraz tu przyjdą moje klakiery i muszę ich czymś przyjąć… ogląda się smutno, że nie ma nic — nagle dostrzega stół — do kuchni Michasiowa! — dyguj[87] tu tacę! Tak! z tego będą kanapki ef… ef…
DAUM
STEFKA
Gwiżdżę na to!… Michasiowa wnosi tacę. Stefka stawia to, co na stole Tak! Sardynki, szynka… prutek… masełko… ef… ef…
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
Scena III
DAUM
FILO
MICHASIOWA
1 KOLEGA
FILO
2 KOLEGA
FILO
3 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
FILO
Tak jest. Ja wiem! Nigdy z nikim nie chodzi. Nawet z aktorem… No a teraz, żeby nie pozapominać, jak się nazywamy. Ty do pierwszego kolegi Drwęski.
1 KOLEGA
FILO
2 KOLEGA
FILO
To nie jest żadne nazwisko. Nie trzeba w niej budzić podejrzenia, że się poprzezywaliście… Niech będzie Janiszewski.
2 KOLEGA
FILO
3 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
FILO
Ja? — Jaroszewski. Pamiętać! Nie zasypać się[88]. I… wiecie… to przyzwoita dziewczyna! I w drogę mi nie włazić tylko dopomagać — bo ja ją kocham! Cicho! Nie brząkać!… Idzie!
STEFKA
FILO
Pani pozwoli się powitać. Oto moi koledzy, ci, o których mówiłem. Wszyscy są na pani rozkazy. Oto — kolega Drwęski…
1 KOLEGA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
2 KOLEGA
FILO
STEFKA
Ależ to nic, to takie meble od siedmiu boleści. Ani na nich usiąść. To żydowskie. Nie ma tu między wami Żyda? No to dobrze, to się żaden nie obrazi. Siadajmy na ziemi! Tak się przynajmniej nic nie załamie. Co? Źle?
FILO
STEFKA
FILO
KOLEDZY
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
1 KOLEGA
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
1 KOLEGA
STEFKA
E!… nie!… otrząsa się Ale poczekajcie… będziemy coś jedli! zrywa się, biegnie do drzwi od kuchni Dawajcie! wynosi tackę z kanapkami, za nią Michasiowa parę talerzyków Proszę! Proszę! częstuje, chłopcy biorą — do Fila Ta najlepsza… dla Pana… zaraz serwetki!
FILO
1 KOLEGA
3 KOLEGA
3 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
FILO
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
FILO
MICHASIOWA
STEFKA
A czy ja wiem, gdzie leży? stawia na stole, głośno O tu — jeszcze dwie szklanki, a tu kubek od jaj — a tu głęboka popielniczka, a tu wazonik od kwiatów… Tak! Po cygańsku!…
FILO
STEFKA
To już od was zależy! trąca się z nimi Michasiowo! Kanapki! Michasiowa podaje znów tackę Doprawdy, że panowie mogą mnie na nogi postawić.
1 KOLEGA
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
1 KOLEGA
STEFKA
Uczta, Zabawa, TaniecKanapki! przeze drzwi wysuwa się ręka Dauma w rękawie od koszuli z tacką kanapek Proszę panów jeszcze! i wina… trochę!… teraz ja za panów zdrowie! Niech żyje moja klaka! któryś brzdąknął na gitarze Wino! Muzyka!… Taniec!… Wesołość!… Boże! Jak mi dobrze! Jak mi czegoś dobrze!
FILO
1 KOLEGA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
FILO
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
FILO
Ale my doskonale to rozumiemy… przepraszamy panią bardzo… ja za moich kolegów… dziękujemy za takie miłe przyjęcie…
STEFKA
1 KOLEGA
FILO
1 KOLEGA
STEFKA
1 KOLEGA
Scena IV
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Artysta, Uroda, Kobieta, Piękno, ŚmiechCóż pani brak? Pani młoda, śliczna — artystka — tylko się śmiać. Pani jeszcze nic nie przeszła — ja… to co innego.
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Flirt, Opieka, Miłość, TaniecBo mnie zaraz tak smutno, jak pani pogasiła w oczach światełka. Takie pani miała cudne oczy, kiedy pani tańczyła walca.
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Bo inaczej nie mogę. A ja to już od Bóg wie kąd[90] tak za panią… jeszcze jak pani mieszkała w tej suterenie…
STEFKA
FILO
STEFKA
Ja nie wiedziałam, bo on nigdy nie powiedział od kogo, tylko że od „kolegi”… ani się pan pod wierszami nie podpisał. Ja nawet nie wiem, jak się pan nazywa.
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
Scena V
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
Scena VI
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
A no — dobrze. idzie, zakłada łańcuch ode drzwi wchodowych — do Michasiowej — cicho Idź przed bramę i jakby stary szedł, to mu powiedz, niech sobie pospaceruje gdzie i nie lezie jeszcze na górę! — głośno do Daumowej Proszę pani — już jesteśmy same. za Michasiową Ja zamknę za tobą drzwi kuchenne.
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
Dama, Opieka, KobietaWidzi pani — jest nas kilka kobiet, dam właściwie, myśmy zawiązały takie Stowarzyszenie.
STEFKA
DAUMOWA
Ależ nie. My nic nie zbieramy. My się opiekujemy samotnymi kobietami, które z powodów dla nas obojętnych (jakby to powiedzieć…) wykoleiły się… no… i…
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
O proszę pani — to wielkie szczęście, skoro się tak w kimś obudzi godność — poczucie przyzwoitości…
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
Tym lepiej, że jest u pani ktoś pojmujący godność człowieka. — Kobieta, Społeczeństwo, Pieniądz, Pozycja społeczna, HańbaBo takie życie, jakie pani pędzi, to przecież nie może zadowolić człowieka. Ten przepych, który panią otacza, nie wystarcza. Musi pani czuć w głębi niepokój…
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
Dama, Bogactwo, Pozycja społecznaPrzecież… gdyby pani chciała… porzucić ten tryb życia i powrócić…
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
To nie mój syn. Kobieta, Pozycja społeczna, Mężczyzna, Pieniądz, HandelNo… i widzi pani, gdyby pani była umiała[97] się poprowadzić w życiu, miałaby pani tak jak ja dobrego męża, dzieci…
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
No bo pani miała posag, to pani miała za co kupić sobie męża, a ja biedusia nie miałam posagu, to mnie kupili.
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
Zresztą ustawa naszego towarzystwa opiewa, że wkraczamy czynnie dopiero wtedy — gdy już dany osobnik wybitnie zeszedł z prawej drogi.
STEFKA
DAUMOWA
Nie wdzieramy się w tajemnice. Nie zajmujemy się stroną plotkarską sprawy… Nie obchodzi nas kto — dość, że… rzecz nielegalna, gorsząca.
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
Mnie także zakazują się perfumować. Mówią, że to kokotki[98] tylko się perfumują. Ale ja panią coś nauczę. Niech Pani zwilża rafrechisserem[99] brzeg sukni perfumami, to za każdym krokiem będzie smuga zapachu.
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
DAUMOWA
STEFKA
To jest tędy! Żegnam panią. ironicznie Pani daruje, że ją nie będę rewizytować — ale — nawet nie wiem, jak się pani nazywa.
DAUMOWA
To do rzeczy nie należy. uprzejmie Ja jeszcze panią zobaczę, żegnam… proszę rozmyślać o tym, co mówiłam…
SCENA VII
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
Nasz wspólny przyjaciel. Ale poszedł trochę się przeluftować[101]. Niech się pan rozbierze i zaczeka.
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
Bo to wszystko połamane. O, to się jeszcze trzyma… Bogucki siada na szezlongu — Stefka stoi koło stołu Ja pana skądciś[103] znam.
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
Panie! To mało nudny! To jest całe szczęście, że ja mam taki anielski charakter i mogę z nim wytrzymać.
BOGUCKI
STEFKA
Właśnie. E! Mówmy o czymś weselszym. bierze go pod rękę Wierność, Śmiech, FlirtTa Milowiczówna to pana porządnie oszukiwała.
BOGUCKI
STEFKA
Jak Bozię kocham, raz pamiętam, deszcz padał… to było po operetce… Pan miał czekać od strony naszej garderoby, a ona wyszła męską stroną. A pan czekał, a deszcz lał. Myśmy patrzyły przez okna i zaśmiewały się! Taka była heca!…
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
SCENA VIII
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
Pan dobrodziej żądał, ażebym się godnie zachowywała. A to przecież nudne. Co? I pana to znudzi, bo pan to wesoły pasażer…
BOGUCKI
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
STEFKA
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
Nie, do dramatu; będzie pan brał ze mną razem lekcje. Ja się uczę do dramatu. Już umiem Desdemonę i Klarę, i teraz Julię…
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
Uroda, Piękno, KobietaAle przeciwnie. Pani jest wściekle zgrabna. I oczy ma pani pierwszej klasy.
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
STEFKA
DAUM
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
Ależ naturalnie. Jeśli pani pozwoli! Daum chrząka Jeśli państwo pozwolą… może się kiedy gdzie razem wybierzemy…
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BUGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
DAUM
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
SCENA IX
STEFKA
DAUM
STEFKA
Kłamie jak pies. Bo — mówił, że ona ma linię… Ona podsłuchiwała!… Artysta, TeatrNo a teraz raz dwa… muszę się uczyć Julii… dawajcie balkon! Mam zadane na jutro… no!… Stół… taszczy stół na środek sceny wskakuje na stół — rzuca broszurę Daumowi — i woła Niech czyta Romea i sufleruje… dalej.
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
DAUM
MICHASIOWA
SCENA X
SEKWESTRATOR
MICHASIOWA
SEKWESTRATOR
STEFKA
SEKWESTRATOR
Pieniądz, Bieda, KaraPanna Maliczewska? Stefania? Przychodzę w sprawie Rozenbuszowej Ryfki… towary modne… kwota… pięćdziesiąt trzy korony…
STEFKA
Serwus Brzezina! Chodź pan!… ta pan stary znajomy!… Jak się pan miewa?… ale tu nic mojego nie ma…
SEKWESTRATOR
STEFKA
SEKWESTRATOR
STEFKA
A to! I owszem!!! Bierz pan… bierz pan!… do Michasiowej, zanosząc się ze śmiechu porte cigarres starego!… Pan Bóg go skarał!…
AKT III
SCENA I
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
To niech mu Stefka powie, żeby zamiast kwiatów przysyłał kolonialne towary… To będzie wydatniejsze.
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA.
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
Pewnie. Jakbym się prezentowała za siostrę, to nie wypadałoby mówić — ale tak za sługę, to co, że się upominam o swoje!
STEFKA
MICHASIOWA
Na święty Jury — jak będą w niebie dziury. Mogłaby też Stefka lepiej panu powiedzieć, że ja siostra, to by się wstydził i zapłacił.
STEFKA
Niech cię Bóg broni! On mi to przecież wyraźnie zapowiedział, żebym mu nigdy o familii nic nie wspominała. Ja ci to zaraz postawiłam za warunek. Jak chcesz być u mnie, dobrze. Ale — jak sługa… Zgodziłaś się. Więc — keine[118] gadanie być nie może.
MICHASIOWA
STEFKA
SCENA II
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
Nie mnie brać na kawał! Pan wie, że nie gram w tej premierze i że mam wasze owacje pod podeszwą. Miłość romantyczna, Miłość niespełniona, UczeńJa zakazałam tu przychodzić! Ja nie chcę! Ja nie lubię, jak się za mną włóczą…
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
To trudno. Ani pani, ani ja na to nic nie poradzimy. Ja kochać panią będę do śmierci, a że miłość wywołuje miłość, pani mnie także pokocha…
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Moja i pani. Miłość romantyczna, IdealistaPrzejdę walki, piekło — ale zwalę to wszystko i utoruję drogę dla nas obojga…
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Bohaterstwo, Plotka, Miłość romantyczna, Rycerz, ŚmierćCzy pani sądzi, że ja bym panią samą na świecie zostawił? Nigdy! Wszystko czyha na pani wdzięk, niewinność, młodość. Wszystko! Wszak teraz ciskają na panią ostatnie obelgi. Mówią o pani straszne rzeczy…
STEFKA
FILO
Nie powtórzyłbym nigdy tych szkaradstw z obawy, aby panią nie znieważyć. Ale niech pani będzie spokojna. Ja nie wierzę! Ja jeden na świecie znam panią i wiem, kim pani jest. — I zawsze w obronie pani stanę, choćby mi życie utracić przyszło. Śmierć samą bym wyzwał i zwalczył. Proszę mi wierzyć.
STEFKA
FILO
STEFKA
A jakby przyszła, to by pan uciekał za piec… Ale co tam śmierć! Niechby się tu zjawił jaki profesor, pan by uciekł.
FILO
STEFKA
FILO
Świat cały wyzywam do walki o panią… siada na krześle A zresztą ja się nikogo nie boję, bo jestem po cywilnemu[122]!
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
Ach Boże!… po chwili Aha! — A może ja o pana jestem zazdrosna i boję się, aby mi pana nie odebrała…
FILO
STEFKA
FILO
MICHASIOWA
FILO
STEFKA
MICHASIOWA
BOGUCKI
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
SCENA III
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
Może za duże? Co? Mnie się zdaje, że wyglądam jak pies w chomącie[123]… skacze na sofkę, ogląda się w lustrze, nie zdejmując boa siupaj[124] pan także… Bogucki siada obok niej Jak mi się stary zapyta, skąd wzięłam, to powiem, że mi pan dał. Niech się wstydzi, że taki skąpy i inni panowie mi prezenta[125] dają.
BOGUCKI
Kobieta, Szczęście, PochlebstwoJa w ogóle nie rozumiem, jak panią można czegoś pozbawiać. Przecież to największym szczęściem jest otoczyć kobietę zbytkiem i przepychem…
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
BOGUCKI
Flirt, Kobieta, Dar, PieniądzPanią to należałoby postawić w serwantce[126] jak figurkę z porcelany…
STEFKA
To nie. Ale widzi pan, ja bym chciała choć w mojej sytuacji mieć tyle pieniędzy, aby ludziom gardła pozatykać. A tak to mną poniewierają dwa razy tyle i tak mi się zdaje, że każdy to ma do mnie żal za to, że ja mam tak mało pieniędzy… Byle kto się nade mną znęca i poniewiera. I stróżowa[127], i lokatorzy, i gospodarz, a ja przecież drożej płacę jak inni. po chwili Ja panu daję słowo — że to wszystko to diabła starego niewarte.
BOGUCKI
STEFKA
Ja panu powiem, że to znów nie takie konieczne. Ambicja, PracaJa sobie dużo rzeczy umiem wyperswadować. Nie ma, no to nie ma. Ale widzi Pan, ja mam ambicję…
BOGUCKI
STEFKA
Am-bi-cję. Żebym ja się tylko dochrapała[128] czego w teatrze, to już ja bym sobie w życiu dała radę… po chwili A pan… widział dyrektora?
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
Bo jak ja będę miała stanowisko — to będzie wolno mi robić wszystko, co zechcę — prawda? Już taki świat. Ja to widzę…
Tylko Daum widzieć tego nie chce. Panie! Mężczyzna, Kobieta, Opieka, Miłość, Marzenie, Pożądanie, PodstępOn się tak mnie wstydzi, pan nie ma pojęcia. Zresztą każdy się mnie wstydzi. Pan także…
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
Widocznie, że mi „coś” — i to bardzo… bardzo… głaszcze ją po włosach Moja Stefuś!… a takie to młode, a takie to kochane…
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
SCENA IV
DAUM
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
Ja przychodzę, bo mam trochę wolnego czasu w sądzie i… do Stefki Kobieta, Mężczyzna, Ciało, StrójPani nieubrana?
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
SCENA V
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
STEFKA
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
SCENA VI
DAUM
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
DAUM
A teraz dąsy, fochy. I to się nazywa anielski charakter! Ja zapowiadałem — że nie znoszę min pogrzebowych, że muszę być rozrywany, że musi się być wesołą w mojej obecności… Ja to zapowiadałem. Tak czy nie? —
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
Kłótnia, Gniew, Mężczyzna, Kobieta, Pozycja społeczna, Kochanka, WładzaJa sobie wypraszam wizyty. Ja sobie wypraszam. Ja zapowiadałem — żadnych wizyt. Tak czy nie? — zapowiadałem?
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
STEFKA
DAUM
Miłość, KochankaBo kocha się rodzinę — kocha się swój zawód, kocha się swój honor, kocha się swoją godność.
STEFKA
DAUM
STEFKA
Aha, aha! Żeby wiedział, że mnie kochają i to nie tylko Bogucki, ale i inni — młodzi… z włosami na głowie, i z zębami…
DAUM
Mężczyzna, Kobieta, Przemoc, Pozycja społecznaNiech się odsunie! Brzydka teraz jest!… Ja tu znów za godzinę przyjdę zrobić inhalację. Niechaj będzie gotowe. I proszę, żeby było w pokoju cieplej — bo tu zimno.
STEFKA
DAUM
Tu jest trzydzieści centów, to niech Michasiowa przyniesie pół cetnara[132] drzewa i zapali. kładzie futro, cylinder i woła Michasiowa!
SCENA VII
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
STEFKA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
Miłość niespełniona, Kochanka, Społeczeństwo, Samotność, WygnaniePowiada, że mnie nie może nikt kochać.
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
A… to co innego. Niech się Stefce takiego kochania nie zachciewa, bo Stefka nie na takie kochanie, tylko na takie inne.
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
A no… tak… poza ludźmi. Co zrobić? Ja jeszcze jestem między ludźmi i mnie można tak niby uczciwie kochać.
STEFKA
MICHASIOWA
Miłość niespełniona, Rodzina, Siostra, Kobieta, Uroda, Konflikt, Nienawiść, Pozycja społecznaA no tak! a no tak!… choć mam doły po ospie i nos mi się czerwieni — ale ja jestem między ludźmi…
STEFKA
MICHASIOWA
Ja jestem taka, że do mnie można przyjść i we dnie, a do Stefki to cichcem, jak nikogo na schodach i nocą… o…
STEFKA
MICHASIOWA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
SCENA VIII
FILO
STEFKA
Chodź pan tu… bliżej… siadaj pan… Tak… a teraz mi pan powiedz — jedno. Czy we mnie naprawdę można się kochać?
FILO
STEFKA
Ale nie tak jak każdy i w byle kim. Tylko uczciwie… no tak, jak się tam w waszych kobietach kochacie?
FILO
Miłość, Kobieta, Bogini, Anioł, Miłość romantyczna, Pozycja społeczna, MałżeństwoJak pani się może pytać o to. Ja panią ubóstwiam. Dla mnie pani jest uosobieniem miłości, ja ponad panią…
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
Nie… nie… ja chcę stać pomiędzy ludźmi, pomiędzy zwyczajnymi kobietami — takimi, które można kochać, zaręczyć się, ożenić…
FILO
STEFKA
FILO
A któż jest godniejszy miłości, jak nie pani? Gdzie istota czystsza, doskonalsza jak nie pani? osuwa się przed sofą na kolana Stefko, nasza miłość…
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Skończę prawo — i wtedy — Stefko — wtedy już będziemy na zawsze razem! — Szczęśliwi — nierozłączeni — pod chmury cię podniosę, w błękity ustroję — gwiazdami oświetlę…
STEFKA
FILO
Teatr, Hańba, Dobro, Opieka, KobietaTak sobie umyśliłem. W teatrze cię nie zostawię. To bagno, to zgnilizna. Nie tobie tam być, nie tobie… tam zatracasz swą godność…
STEFKA
FILO
STEFKA
No… dosyć… już mi się to znudziło. Może pan sobie iść. Mnie szło o to, aby pewne osoby słyszały… patrzy na Michasiową, która w głębi ceruje pończochy że mnie bardzo uczciwie kochać można.
FILO
Zaręczyny, MiłośćKto wątpi? Niech wystąpi… Stefko!… Oto pierścioneczek… weź go, noś jako zaręczynowy między nami pierścień…
STEFKA
FILO
Co do mego ojca, matki — nie lękaj się. Ja mam sposób, ja powiem im coś, co zmusi ich, aby sami zwrócili się do ciebie i nie rozrywali naszego związku. — To sposób może straszny, może bolesny — ale niezawodny. Mój kolega jeden go wypróbował — był w tej samej sytuacji — zaręczył się — rodzice grozili — użył tego sposobu — i zmieniło się wszystko…
MICHASIOWA
FILO
STEFKA
FILO
Czy chcesz, czy nie chcesz, uczynię to! Tylko zawczasu przepraszam! Przepraszam! brzeg sukni całuję… będzie to chwilowe zaćmienie, jakaś plama przelotna… ale ja wiem, gdy wywalczę w ten sposób szczęście nasze — ty mi darujesz… A! Jeszcze jedno! Słuchaj! Stefek… ja cię oszukałem, okłamałem… ale ja działałem pod wpływem szału młodości… nierozwagi… ja ci się przedstawiłem pod obcym nazwiskiem.
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
STEFKA
FILO
Ojciec, SynJa wiem — mój ojciec nie ma szczególnej opinii, ale to w polityce — zmienił przekonania… ale to, Stefuś, zdarza się w najporządniejszej familii, za co ja mam być karany? — To życiowo bardzo porządny człowiek, nieposzlakowanej moralności, Stefuś, on ciebie…
STEFKA
MICHASIOWA
Najlepiej niech pan sobie idzie — ona jak wpadnie w gniew, to święty Boże nie pomoże… niech pan idzie…
FILO
Ja pójdę… ja poszukam mego ojca, ja go zaraz tu przyprowadzę — i wszyscy razem pojedziemy do mojej matki. Zobaczysz, jak się ucieszy!… Idę… ale wrócę…
MICHASIOWA
FILO
SCENA IX
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
SCENA X
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
Nie — ale widzi Stefka, między mną a Daumem jest różnica. Gdyby Stefka mnie zdradzała, byłaby nieusprawiedliwiona, a zdradzając Dauma, Stefkę każdy uniewinni…[135]
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
Naturalnie, naturalnie… kto wie, jak by się rzeczy ułożyły… po chwili może życie Stefki by zupełnie inny obrót wzięło… ja na przykład wiem dobrze, co Stefce potrzeba… ja zrobiłbym wiele… wiele nawet, czego się Stefka nie spodziewa…
STEFKA
BOGUCKI
Obowiązek, Kobieta, Mężczyzna, MiłośćJa wolę nie mówić, ale ja zwykle wiem, co jest moim obowiązkiem względem kobiety, która mnie kocha i jest dla mnie łaskawa. Ja jestem dżentelmenem i jako ten wiem, czym i kim być powinienem…
STEFKA
BOGUCKI
Tak — tak będzie najlepiej. Ja nie chcę do niczego kobiety przymuszać. — Niech sama, sama, to jest mój system… obejmuje Stefkę i całuje Uroda, Kobieta, Mężczyzna, Słowo, PożądanieDzieciuś, pieszczoszka, Stefuś… jak zechce i kiedy zechce… choćby zaraz jestem twój… i z dyrektorem pomówię… i wszystko… Stefuś… laleczka… pieścidełko… jakie to cacane, jakie to zgrabne… może dziś Stefcia by mnie odwiedziła?… ja tu będę w sądzie… karteczkę przez woźnego… Michasiowa zaniesie… uprzedzi… jakie to zgrabne… powiadam ci Stefuś wszystko… wszystko…
SCENA XI
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
DAUM
BOGUCKI
Tak jest — właśnie miała iść na wystawę, razem — z twoją żoną… do Stefki Panno Stefciu!… czekam na decyzję.
STEFKA
DAUM
STEFKA
SCENA XII
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA.
DAUM
STEFKA
MICHASIOWA
Niech panienka idzie do teatru po gażę[136] — bo to dzisiaj piętnasty, a za obiady trza zapłacić. spostrzega Dauma Całuję rączki wielmożnemu panu!
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
STEFKA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
Tu są… wyjmuje z kieszeni, rzuca na ziemię — Michasiowa podnosi A co do Stefki, to najlepiej, jak ja jej piśmiennie ultimatum zostawię. Tak i tak ma być… a nie, to… jak chce…
MICHASIOWA
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
SCENA XIII
MICHASIOWA
FILO
DAUM
MICHASIOWA
FILO
Ojciec, Syn, WolnośćNie wiem, ojcze… sądzę jednak, że… śledziłeś mnie… to źle… wolność indywidualna… ale to mniejsza. To forma, mogę ci to przebaczyć. Tu rozchodzi się o rzecz główną. Co ja tu robię! Otóż — wolę powiedzieć od razu — jestem tu u panny Maliczewskiej…
DAUM
FILO
DAUM
FILO
Tak. I tu jest wszystko na próżno. Cokolwiek mi zechcesz powiedzieć. Pozycja społeczna? To dla mnie nie istnieje! Nazwisko? Lepsze niż nasze… na -ski — a co do niej samej…
DAUM
FILO
Kłótnia, Ojciec, Syn, Honor, Mężczyzna, ObowiązekWidzę, że zaczyna się znów wieczyste nieporozumienie… ojcowie… dzieci… Trudno… ojciec mnie zmusza… powiem coś, czego bym mówić nie chciał. Ale — mówić będę językiem ojca… po chwili Ojciec ma wygórowane pojęcie honoru, godności. Ja także. Czy ojciec kazałby mi zapłacić karciany dług?
DAUM
FILO
Dług zaciągnięty względem kobiety jest stokroć większej wagi. Panna Maliczewska i ja… to jest ja… mam względem niej obowiązki…
DAUM
FILO
DAUM
FILO
DAUM
FILO
DAUM
FILO
DAUM
FILO
DAUM
FILO
DAUM
FILO
Bądź dla niej pobłażliwy. Ona taka nieśmiała, choć na pozór swobodna; ale skoro to uznajesz za konieczne — pójdę. Ufam ci i widzę, że uznajesz we mnie prawa człowieka. Cenię cię za to. Jej powiedz, że…
DAUM
FILO
DAUM
Czekaj! machinalnie wyjmuje klucz od drzwi frontowych i opamiętowuje się, chowa Może tu jest inne wyjście…
FILO
DAUM
Nie… nie… idź do domu chwilę patrzy na niego, bierze jego głowę w dłonie i całuje syna w czoło Tyś nic nie wiedział… tyś nie winien…
FILO
DAUM
SCENA XIV
MICHASIOWA
Panienka idzie… nie chciała, ale ja ją namówiłam, teraz się zatrzymała na dole, rozmawia z… paniczem.
DAUM
MICHASIOWA
DAUM
STEFKA
DAUM
Ja tu się dowiedziałem… takich rzeczy… takich rzeczy, że aż dreszcz przejmuje na samo wspomnienie… chwila milczenia Ja nie miałem wysokiego wyobrażenia o jej moralności… ale to przechodzi pojęcie… to już błoto… to już…
MICHASIOWA
STEFKA
DAUM
Ja odchodzę… na zawsze… z najwyższą pogardą… ze wstrętem… i to jedno… od mego syna wara!… Nie dam!… Nie dam!…
DAUM
STEFKA
STEFKA
Radość, Wolność, PieniądzPoszedł! Poszedł! Co za radość! Co za szczęście. Nie ma go!… Nie ma go!… Już tu nie przyjdzie… nie…
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
Jutro po kwartalne przyjdzie Żyd za meble — a jakże… obiady za cały miesiąc — praczka już przeszło dziesięć guldenów — po sklepach Stefka wszędzie wisi — na szesnasty się zlecą jak kruki. Ciekawam[138], co będzie…
STEFKA
MICHASIOWA
Mieszkanie to jeszcze na dwa tygodnie… najgorzej z krawcową — dziś trzy razy była dziewczynka z rachunkiem… już zaczyna na schodach wymyślać…
STEFKA
MICHASIOWA
Stróż też zły, pluje — mówi, że Stefka mu za siedem szper winna… a już co do mnie to ja nie mówię, ale niby ta pensja to…
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
SCENA XV
BOGUCKI
MICHASIOWA
STEFKA
BOGUCKI
Wyszedłem z sądu — widzę, jak Daum jedzie dorożką strasznie blady — odwrócił się ode mnie — co jest?
STEFKA
Wolność, KobietaTo jest, że jestem wolna… wolna… że nikt nie ma do mnie prawa… że mogę sobą rozporządzać…
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
MICHASIOWA
BOGUCKI
STEFKA
Mniejsza, czy o to czy o to — dość, że jestem wolna… I ja powiem panu od razu, że jestem bardzo szczęśliwa, że nie potrzebuję go zdradzać z panem z wdziękiem dziecka bo ja byłabym go zdradziła, a to przecież brzydko… zawsze… więc przecież lepiej otwarcie i szczerze…
BOGUCKI
MICHASIOWA
STEFKA
BOGUCKI
Bardzo… Ale siadaj Stefuś naprzeciw mnie i pogadajmy rozsądnie. Jak ma już być tak, że ja mam zastąpić Dauma — to w miarę moich środków. Otwarcie mówię — wiele zrobić nie mogę, nawet prawdopodobnie mniej jak Daum. Ale ja lubię czyste sytuacje. Tak jak on. O! Teraz rozeszliście się — a ponieważ on nic nie przyrzekał…
STEFKA
BOGUCKI
Ale ogólnikowo! Nic wyraźnie. Rozeszliście się i nie macie pretensji jedno do drugiego… Tak samo i ze mną. Żadnych pretensji. wstaje, zagląda do kuchni, do niszy Mieszkanie może zostać to samo, meble wynajęte, bo to praktyczniejsze w razie wyjazdu… a długi są?…
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
To się ułoży… Tylko zapowiadam — nic więcej płacić nie będę — ani centa długów poza to — to niech Stefka pamięta. — Także… żeby żadna rodzina o…! Tego nie lubię. I proszę, jedno, niech to, że ja tutaj bywam, zostało w zupełnej tajemnicy… zupełnej…
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
Przez jednego z moich przyjaciół. Mnie samemu teraz nie wypada… Cóż to? Humorek niedobry? wstaje O! To już wypraszam sobie. — Trzeba się zawsze uśmiechać i wesoło mnie przyjmować, bo ja sam mam często chwile strasznego zdenerwowania i należy mnie rozrywać. — To jest moje ultimatum. Cóż — sztimt[139]?…
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
Ho, ho!… Trzecia… idę do kancelarii — wieczorem przyjdę… sam coś przyniosę na kolację — tak coś…
STEFKA
BOGUCKI
To… to… no!… Pa!… A jakie to zgrabne… jakie to zgrabne… całuje ją Do wieczora! Zawołaj Michałową!
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
STEFKA
BOGUCKI
SCENA XVI
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
To z głodu, bo i mnie. — Ja nie pójdę po obiad bez pieniędzy, bo wyzywają, a to wstyd. Stefka z gaży co przyniosła?
STEFKA
Nic. Zabrała Rosenbuszowa… czekała przed teatrem. Poczekamy do wieczora… on coś na kolację przyniesie…
MICHASIOWA
STEFKA
MICHASIOWA
STEFKA
Przypisy
Demostenes (384–322 p.n.e.) — słynny mówca grecki, głośny zwłaszcza dzięki swym mowom przeciw królowi macedońskiemu Filipowi (tzw. filipiki). [przypis edytorski]
do kobiet tylko z kijem Nietschego — por. słowa „małej prawdy” wypowiedziane przez starą kobietę do Zaratustry w rozdziale O starej i młodej kobiecie: „Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bicza!” (w oryg. Du gehst zu Frauen? Vergiss die Peitsche nicht!); Friedrich Nietzsche, Tako rzecze Zaratustra, tłum. Wacław Berent. [przypis edytorski]
Dulscy — Aniela i Felicjan, drobnomieszczańskie małżeństwo, bohaterowie sztuki Gabrieli Zapolskiej Moralność pani Dulskiej (premiera 1906, wyd. 1907) o podtytule „tragifarsa kołtuńska”, a także opowiadania Pani Dulska przed sądem (druk: „Świat” od 30 maja do 22 czerwca 1908) i noweli Śmierć Felicjana Dulskiego (druk dodatku literackim „Romans i Powieść” do warszawskiego tygodnika „Świat”, od 1 stycznia do 4 czerwca 1911 r.). [przypis edytorski]
grdyń (daw. żart.) — grosz; zwykle w wyrażeniu: ani grdynia, tj. ani za grosz, ani trochę. [przypis edytorski]
gipiura — tkanina z grubej, gęstej koronki, używana do dekoracji sukni, zasłon, poduszek, narzut itp. [przypis edytorski]
wollatlas (z niem. Wollatlas a. Wollenatlas) — wełniana tkanina atłasowa (tj. z jednej strony gładka, błyszcząca, z drugiej matowa). [przypis edytorski]
komyśniak a. komiśniak (z niem.) — ciemny chleb na zakwasie o przedłużonej świeżości. [przypis edytorski]
ojciec zadżumionych — bohater poematu Juliusza Słowackiego z 1838 r. o tymże tytule; dżuma zabrała mu żonę i siedmioro dzieci, on jednak przyjmuje swój los z pokorą niczym biblijny Hiob. [przypis edytorski]
Spinoza, Baruch (1532–1677) — filozof niderlandzki, jeden z gł. przedstawicieli racjonalizmu w filozofii nowożytnej; w swym głównym dziele pt. Etyka w porządku geometrycznym dowiedziona stwierdzał m.in. że istnieje jedna, wieczna i wszechogarniająca substancja, nazywana naturą lub Bogiem, rozwinął racjonalistyczną doktrynę moralności, zauważając, że dobro i zło są względne, nie mają znaczenia absolutnego, lecz są ocenami konkretnych sytuacji z punktu widzenia poszczególnych osób; głosił, że światem kieruje determinizm, negował istnienie przypadku i wolnej woli, a wolność jednostki widział w możliwości dążenia do prawdy. [przypis edytorski]
trykot — dzianina, z której wykonuje się opinające ciało stroje sportowe, kostiumy baletowe itp.; tu forma D.: do trykot, dziś popr.: do trykotów. [przypis edytorski]
jeździła na gumach — tj. jeździła luksusową dorożką z ogumowanymi kołami, zapewniającymi wygodę. [przypis edytorski]
trafika (z niem. Trafik, wł. traffico: ruch, handel) — sklep z wyrobami tytoniowymi, akcesoriami do palenia tytoniu, niekiedy również z innymi drobnymi przedmiotami, jak bilety, zapałki itp. [przypis edytorski]
Dzieje grzechu — tytuł powieści Stefana Żeromskiego drukowanej w odcinkach w l. 1906–1908 w warszawskiej „Nowej Gazecie” (wyd. książkowe 1908); główna bohaterka, Ewa Pobratyńska, zostawiona przez ukochanego, kiedy była w ciąży, stopniowo jest spychana na margines społeczny: rodzi potajemnie i topi w wychodku nieślubne dziecko, ucieka, aby nie zostać rozpoznana, jest szantażowana i wykorzystywana przez kolejne osoby, zostaje prostytutką, co daje pretekst do dalszych nadużyć, ostatecznie umiera w ostatecznej nędzy i poniewierce. [przypis edytorski]
alkowa — wydzielona część pokoju, często bez okien, zwykle służąca do spania. [przypis edytorski]
gulden — gulden austro-węgierski, także: floren, złoty reński; oficjalny środek płatniczy w Austro-Węgrzech do 1892 r., kiedy został zastąpiony przez koronę austro-węgierską (wymieniano te dwie waluty w stosunku 1:2, więc suma liczona w koronach jest dwa razy większa niż w guldenach). [przypis edytorski]
Platz da! jetzt kommt die Grette! (niem.) — Z drogi! teraz nadchodzi Grette! [przypis edytorski]
była umiała — daw. konstrukcja czasu zaprzeszłego; znaczenie: umiała wcześniej. [przypis edytorski]
ekstabulacja — wpis w księdze hipotecznej anulujący wpis poprzedni i stwierdzający jego nieważność. [przypis edytorski]
piła — tu: o kimś nieustępliwym, uporczywie powracającym do jakiegoś tematu, drążącym usilnie jakąś kwestię. [przypis edytorski]
bruderschaft (z niem.) — ceremonialny toast towarzyszący przejściu na „ty”. [przypis edytorski]
serwantka (z fr.) — oszklona z trzech stron szafka służąca do przechowywania szkła, porcelany, drobnych ozdób. [przypis edytorski]
zdradzając Dauma, Stefkę każdy uniewinni — błąd gramatyczny: niezgodność podmiotów; popr. np. zdradzając Dauma, zasłuży Stefka na uniewinnienie u każdego a. jeśli Stefka zdradzi Dauma, każdy panią uniewinni. [przypis edytorski]


