Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
— Jestem bardzo szczęśliwa, Jane. A gdy się dowiesz, że umarłam, pamiętaj, żebyś się nie martwiła...
— Jestem bardzo szczęśliwa, Jane. A gdy się dowiesz, że umarłam, pamiętaj, żebyś się nie martwiła...
— Jane, za sześć tygodni wyruszam, zakupiłem miejsce na okręcie odchodzącym do Indii Wschodnich dwudziestego czerwca...
Noc nadeszła, wzeszły gwiazdy. Wiemy, że Bóg jest wszędzie, ale z pewnością nigdy tak nie...
— Bóg się będzie opiekował tobą — odpowiedziałam — gdyż Jego dzieło podejmujesz.
— Tak — odparł — w tym moja...
— Wiara ich lepsza jest od żydowskiej — odparł sołtys po namyśle — ale co nie katolicka, to...
Zarazem strach go zdjął na myśl, że tak prędko rozprzęga się ich gospodarstwo. Całe lata...
Gdzie prawda? W religii… Tak — dodał z uśmiechem bezmiernej wzgardy — w ustach takiego Maslon, Frilair...
Sporo znajdziemy w naszej literaturze wypowiedzi na temat sposobu funkcjonowania w świecie różnych bogów, przeświadczeń o zakresie ich władzy, relacji łączących ich z ludźmi itd. Odnośne fragmenty zaznaczamy tym właśnie motywem, choć oczywiście jego nazwa pisana wielką literą i w lp., odnosi się przede wszystkim do religii monoteistycznych, a wśród nich najczęściej oczywiście do chrześcijaństwa.