
Andrzej Strug
Dzieje jednego pocisku
Szybko wyjął puszkę z kieszeni paltota, wpadł za ladę i, nic nie mówiąc, grzmotnął pociskiem...
Szybko wyjął puszkę z kieszeni paltota, wpadł za ladę i, nic nie mówiąc, grzmotnął pociskiem...
Na biurku jego, jak zawsze, leżała torebka Czarnej Wróżki. Lulejkę zastanowiło zaraz, że jest nadmiernie...
Ale Czarna Wróżka czuwała nad swoim chrześniakiem i obdarowała go wspaniałą zbroją, wysadzaną najkosztowniejszymi kamieniami...