Władysław Stanisław Reymont
Bunt
I musiał wszystkiego wysłuchać! Kręcił się w kółko na barłogu, gryząc własny ogon i pieniąc...
I musiał wszystkiego wysłuchać! Kręcił się w kółko na barłogu, gryząc własny ogon i pieniąc...
— Wyprowadź wszystkich, to się ludzie powściekają ze złości. Przecież wszystkich jednakowo żre nędza, baty i...
— Tak przyrosłeś do łańcucha, że wolność cię przeraża. Nie potraficie się nawet zbuntować! — narzekał, powtarzając...
Bunt szerzył się z niezwykłą szybkością, bo wszędzie psy stawały za pokrzywdzonymi, rzucając się na...
— Prowadź! Zerwij nasze łańcuchy! Dosyć mamy obór, jarzma i człowieka! Prowadź, stada pójdą za nami...
— Pamiętam świat szeroki — rżał, stary siwy ogier. — Przepływałem morza! Kopytami podgarniałem ziemię! Z wiatrami chodziłem...
— Człowieka nie wytępimy — wyznał z głęboką pewnością. — Niepodobna nocy rozpalić do białości dnia. Ale mścić...
Na próżno biły na trwogę dzwony wszystkich kościołów; na próżno ludzie próbowali powstrzymać burzę pustoszącą...
— Nie wracamy! Idź w swoją stronę! Nasze drogi się rozeszły! — Podniósł się ryk, jak grom...
W literaturze nie brak opisów sytuacji jednostkowych lub społecznych buntów, a także przemyśleń na temat skutków i celowości takich niepokornych wobec losu (czy kondycji ludzkiej) zachowań. Warto zaznaczyć, że bunt często wiąże się z brakiem akceptacji własnej pozycji społecznej (zob. też: rewolucja).