Charles Dickens
Dawid Copperfield, tom drugi
— Co myślisz — spytałem woźnicę zaraz przy pierwszej za Londynem stacji — co myślisz o tych chmurach...
— Co myślisz — spytałem woźnicę zaraz przy pierwszej za Londynem stacji — co myślisz o tych chmurach...
Wieść, że służący zamierzali czuwać całą noc, była uspokajająca. Kładłem się zmęczony, rozbity, z ciężką...
Gwałtowne burze, nadciągające ze strony południowej, miotały przez dni kilka morzem, budząc do żywszego krążenia...
Skierował się ku ławce, na której pozostawił pakunek podróżny. Nie miałem jednak ujrzeć wybranej serca...
Zaraz też i szron ze ścian opadać zaczął, lód pękał na nich z wielkim hukiem...
Naraz powiał wiatr wschodni. Zaszumiały dąbrowy podleśne, przerzucone gajem młodym, puszczającym się tu, to tam...
Chciałam biec wraz z nimi, ale ta trzaskawica tak mnie urzekła, że nie byłam w...
Nad wieczór burza się z wichrem zerwała straszna. W jezioro pioruny biły jeden po drugim...
Z głębi boru leciał i kulą w powietrzu toczyć się zdawał szum do głuchego turkotu...
Wiele jest w literaturze fragmentów opisujących to zjawisko atmosferyczne, będącego często odzwierciedleniem gwałtownych uczuć bohatera czy podmiotu lirycznego (jak w Sonetach krymskich Mickiewicza) lub obrazem groźnego oblicza przyrody, czy w ogóle świata (jak w Cierpieniach młodego Wertera Goethego, Chłopach Reymonta).