Bolesław Prus
Placówka
Przyszło jutro, przyszło pojutrze, nawet tydzień upłynął, a Ślimak nie wybrał się do dworu. Jednego...
Przyszło jutro, przyszło pojutrze, nawet tydzień upłynął, a Ślimak nie wybrał się do dworu. Jednego...
Wtem zdało mu się, że poświst wichru zamienia się w dźwięczenie mnogich dzwonków. Wołały one...
— Każdy poda rękę damie…
— Poloneza…
— Naprzód, muzyka!…
Ludzie z pochodniami rozstawili się wzdłuż drogi, muzykanci...
— Co ty, stary, wciąż ino wychwalasz Szwabów — przerwała mu Ślimakowa — a o tym nie myślisz...
— Tym ci czasem, gadam ja wom, koloniści złożyli Żydowi połowę pieniędzy za grunt, no i...
— On już był takie odmienne dziecko — mówił Ślimak. — Do gospodarstwa nie miał ciekawości, ino se...
— On był od zimy chory — odezwał się parobek.
— Hę? — spytał Ślimak.
— Prawdę mówię — ciągnął Owczarz...
— Czy was, panie Hamer, opętało, czy co?… Mnie na smutek się zbiera, że z waszej...
Zarazem strach go zdjął na myśl, że tak prędko rozprzęga się ich gospodarstwo. Całe lata...
Tymczasem w okolicy mnożyły się kradzieże, a Ślimak co dzień myślał, żeby w miasteczku kupić...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).