Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
We wrześniu izby szpitalne pełne były dzieci większych i mniejszych. Ociężałe, mrukowate, senne istoty siedziały...
      
    
    
  We wrześniu izby szpitalne pełne były dzieci większych i mniejszych. Ociężałe, mrukowate, senne istoty siedziały...
      
    
    
  — Higiena jest, ale dla ludzi bogatych. Chłopy i ich bydło niech piją muł z naszego...
      
    
    
  — Co to, chłopcy, robicie tutaj?
— A szlam na wodę puszczamy, proszę pana doktora.
— Na wodę...
      
    
    
  — To taki jedyny mój syn… On mię tylko jeden kochał… I córki to samo, ale...
      
    
    
  Judym wziął się bez zwłoki do badania chorej. Była to kobieta lat czterdziestu paru, zeschnięta...
      
    
    
  Domy obok drogi i jej kanałów zarażonych zjadliwymi wyciekami fabryk były coraz mniejsze, coraz bardziej...
      
    
    
  Na początku drugiej Judym zadał sobie pytanie, co nauka, tak bardzo w ogóle interesująca się...
      
    
    
  Warto choć raz w życiu przejść się zaludnionymi ulicami w stronę żydowskiego cmentarza. Można tam...
      
    
    
  W kącie, pod piecem, siedziało widmo człowiecze, za ręce i nogi przywiązane do haka wystającego...
      
    
    
  Sewerynowi nie służył zapach baranich tułupów. Chory nie mógł powstrzymać piekielnego kaszlu, który notabene mógł...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.