
George Orwell
Rok 1984
Łokieć! Upadł na kolana jak sparaliżowany, drugą ręką ściskając eksplodującą bólem kość. Zrobiło mu się...
Łokieć! Upadł na kolana jak sparaliżowany, drugą ręką ściskając eksplodującą bólem kość. Zrobiło mu się...
Koszmar zaczął się od pierwszego uderzenia w łokieć. Dopiero później Winston zdał sobie sprawę, że...
Z czasem tortury stały się rzadsze, działały raczej na zasadzie groźby, stale wiszącej nad głową...
Wskazówka mogła tym razem dojść do osiemdziesięciu lub dziewięćdziesięciu. Winston chwilami zapominał, dlaczego czuje ten...
— O, nie, nie! — z żywym przeczeniem zawołała cierpiąca kobieta. — Ja się tak lękam wiatru, ciągów...
— A to pewno Janek pani o tym mówił… Żeby nie! Dobrze jemu zapamiętało się to...
To tylko jest pewne, że nacierpieli się oni nadmiar głodu, chłodu, strachu i zasępu najedli...
Łzy toczyły się po spokojnej przecież, niezmącenie cierpliwej jego twarzy, a ręce chude, jak ziemia...
Wprawnych panikisów wynajął na tę wyprawę biały sahib!
Być może najlepszych w całym Hindostanie.
Myśliwi...
Motyw ten ważny jest zarówno dla myśli chrześcijańskiej (w której cierpienie ma przynosić oczyszczenie z win), jak i dla refleksji egzystencjalnej. Cierpienie ukazywane jest niekiedy jako fundamentalne dla kondycji ludzkiej. Zaznaczamy zarówno znaczące opisy cierpienia, jak i przemyślenia na jego temat.