
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Jaruha już siedziała spokojnie u ognia i może nawet żałowała, że go nie powieszono, gdyż...
Jaruha już siedziała spokojnie u ognia i może nawet żałowała, że go nie powieszono, gdyż...
Jednego dnia Jaruha znalazła się w progu zagrody, dobrawszy znać taką porę, gdy stary zdun...
Upłynęło tak całych sześć dni, gdy około grodziska zjawiła się wędrująca wiecznie Jaruha.
Od czeladzi...
Jaruha od owego poranku, ciągle po wyspie błądziła. Było jej tu dosyć dogodnie, bo pielgrzymi...
Czy ona wam teraz zbrzydła? No, powiedzcie… Przyznaj się! Gdybyście jeszcze do niej lgnęli… Hm...
— O! O! — rzekła w końcu. — Ja bym tu na Lednicy nie wyżyła… Ciasno, cicho, świata...
Była bowiem wiedźmą wielką, a mogła siebie i drugich przemieniać, jak się jej zachciało; ale...
Dziecko gorączkowało ciągle, a w czasie onym zjawiła się u Jana Karin, Finka z pochodzenia...
— Nie, najdroższy Bestio, nie umieraj — powiedziała Piękna. — Musisz żyć i zostać moim mężem: oddaję ci...
— Nie rozumiem — rzekła pierwsza niewolnica — czemu Chryzeida nie kocha naszego króla. Pięć lat minęło od...
Hasłem tym oznaczyliśmy fragmenty, w których wprost przedstawiona jest bajkowa postać czarownicy (jak w Makbecie Shakespeare'a), albo w których ma miejsce posądzenie jakiejś kobiety o czary (dotyczy to np. matki Jagny w Chłopach, Dominikowej, która zajmuje się znachorstwem).