Halina Górska
O księciu Gotfrydzie, rycerzu Gwiazdy Wigilijnej
Izba to była zupełnie ciemna, tylko na środku jej paliło się wielkie ognisko. W czerwonym...
Izba to była zupełnie ciemna, tylko na środku jej paliło się wielkie ognisko. W czerwonym...
— Aha! Słyszałem, że Whitgiftowie umieją zobaczyć przez młyńskie koło więcej niż ktokolwiek inny — rzekł Shoesmith...
Mówiła, że zawsze wśród nich musi być jeden taki, co będzie umiał przez kamień młyński...
Hasłem tym oznaczyliśmy fragmenty, w których wprost przedstawiona jest bajkowa postać czarownicy (jak w Makbecie Shakespeare'a), albo w których ma miejsce posądzenie jakiejś kobiety o czary (dotyczy to np. matki Jagny w Chłopach, Dominikowej, która zajmuje się znachorstwem).