Maria Konopnicka
Nasza szkapa
Zaczęło się to od starego łóżka, cośmy na nim we trzech sypiali.
Tego dnia ojciec...
Zaczęło się to od starego łóżka, cośmy na nim we trzech sypiali.
Tego dnia ojciec...
Księżyc zbliżał się do palmy i już dotknął pierwszych jej liści; miałki piasek cicho szeleścił...
Motywem tym zaznaczaliśmy fragmenty zawierające przemyślenia na temat czasu (np. jego upływu, najczęściej zbyt szybkiego — czasu ,,uciekającego"), jako podstawowego żywiołu, w którym zanurzona jest egzystencja ludzka z jednej strony, a życie przyrody z drugiej (niekiedy rozróżnienie to powoduje postrzeganie niejako dwóch czasów — ograniczonego czasu ludzkiego i wiecznego trwania natury).