Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Między kmieciami a kneziem sprawa — mówił Piastun. — Niemkinię za żonę wziął i po niemiecku zażywać...
— Między kmieciami a kneziem sprawa — mówił Piastun. — Niemkinię za żonę wziął i po niemiecku zażywać...
Pani Ewelina dumała o swej niedoli. Nie przesadzała bynajmniej myśląc, że jest bardzo nieszczęśliwą. Istotnie...
— Z dobrym targ dobry! — huknął ktoś spod ściany.
— To prawda! A jakże! Przed dobrym i...
— Ten człowiek był skrzywdzony — mówił książę — trzeba znaleźć jego dzieci, wykupić i dać im kawałek...
Kiedy złe czy dobre upadnie na świat, powstają około niego fale coraz większe i idą...
Napisali cyrograf, któren chłop krwią ze serdecznego palca podpisał.
I już od tego dnia zaczęło...
Jakby na szczęście przed samym wieczorem zjawił się Rocho i biegając po chałupach, roznosił nowinę...
A co do Oleńki, będziesz i ty z nogi na nogę przestępował, jak ją zobaczysz...
Dla Winicjusza, który miał poczucie i tych krzywd, które jej dawniej wyrządził, i tej, którą...
Oto oni nie zabijali przez jakąś dobroć tak wielką, że podobnej nie było dotąd na...
Szczególnie w literaturze o ambicjach moralizatorskich znajdziemy fragmenty mówiące ogólnie o dobru i (częściej) o złu, określające, czym jest czynienie dobra i wskazujące na konsekwencje takiego postępowania w perspektywie doczesnej i wiecznej.