Bolesław Leśmian
Baśń o rumaku zaklętym
Toteż książę ostrożnie i na palcach przeszedł przez tę komnatę i o mało nie zawadził...
Toteż książę ostrożnie i na palcach przeszedł przez tę komnatę i o mało nie zawadził...
A pies w bolesnej drzemce dał się owładnąć wspomnieniom. W tej nędzy przynosiły zapomnienie jaśnienia...
Szarawy cień oderwał się jakby z portretu, cień chwiejny w bezkształcie, rozwiany i drgający zarys...
Zaznaczamy w ten sposób wszystkie przedstawienia postaci dworzanina, będącego jednym z wzorców osobowych renesansu (stanowi on synonim ogłady towarzyskiej i politycznej np. u Górnickiego); później z dworzaninem zaczęto kojarzyć coraz więcej cech negatywnych — aż wreszcie stał się dworakiem.
W Życiu dworskim Ignacy Krasicki pisał:
,,Zrazu młodzian, dojźrzalszy potem, profes teraz,
Zyskający, zdradzony, oszukany nieraz,
Zgoła dworak. Więc naucz, świadom znamienicie,
Na czym zawisło, jakie u dworu jest życie?"
Zob. też: dwór oraz grzeczność.