 
      
    
    
  Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
— Już czas, już czas — szeptał. — Nikt żywy tutaj nie zostanie. Dawid, zapomnij o tym, że...
 
      
    
    
  — Już czas, już czas — szeptał. — Nikt żywy tutaj nie zostanie. Dawid, zapomnij o tym, że...
 
      
    
    
  Zyga pokazał mu: „Tędy” — i rozeszli się w dwie różne strony. Było to w połowie...
 
      
    
    
  Kiedy Dawid chodził na tamtą stronę kupować żywność — w uszach miał gwar głosów z rudery...
 
      
    
    
  Odwaga jawiła mu się w postaci małego, ordynarnego człowieczka, który umie giąć kark i uczyni...
 
      
    
    
  Dawno, dawno temu, kiedy był zupełnie mały, matka szeptała mu tak: „Był sobie czarny, czarny...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.