Jerzy Andrzejewski
Miazga
W ubiegłym tygodniu, na pewnym dosyć licznym, choć prawie w ostatniej chwili zaimprowizowanym przez gospodarza...
W ubiegłym tygodniu, na pewnym dosyć licznym, choć prawie w ostatniej chwili zaimprowizowanym przez gospodarza...
Spójrz tylko! gdyby ciała tych ludzi były ukształtowane na podobieństwo ich życia, myśli i...
Totalizm kocha się w historii ojczystej, najbardziej jednak rozmiłowany jest w tych kartach historii...
Rola aparatu władzy interesuje mnie przede wszystkim w tej paradoksalnej sytuacji. Aparat władzy...
Prowokacja zawsze była i do obecnych czasów pozostała taktyką szczególnie faworyzowaną przez reakcje rządzące...
— Słuchaj no, przecież to jest ogromnie poważna rzecz.
— Co takiego?
Oparł mu ciężko dłonie na...
— Zanim skończymy raz na zawsze z tym tematem — rzekłem, długie przerywając milczenie — chcę, abyś wiedział...
W umówiony dzień, nazajutrz, zdaje mi się, mniejsza z tym zresztą, staliśmy z Traddlesem u...
Zatrzymaliśmy się w hotelu nad morzem, gdzie w osobnym pokoju zastaliśmy dwóch panów palących cygara...
Wprost z ulicy weszliśmy do niskiego, staroświeckimi sprzęty zastawionego pokoju, w którym zastaliśmy panią Heep...
Doświadczenie fałszu to odkrycie rozbieżności między rzeczywistymi intencjami działania lub prawdziwą treścią rzeczywistości a pozorami, które przy powierzchownej obserwacji mają kierować postrzeganie i rozumowanie w przeciwnym kierunku. Przy tym najczęściej pozory bywają przyjemne, a kryjąca się za nimi prawda — nie (być może po prostu nikt nie zadaje sobie trudu opisywania sytuacji przeciwstawnych, choć może znajdą się takie opisy w literaturze dydaktycznej i moralizatorskiej). Z pomocą tego hasła wskazujemy sytuacje, w których bohaterowie (lub podmiot liryczny) doświadczają takiego oszustwa ze strony osób lub losu (jedno i drugie znaleźlibyśmy w Marii Malczewskiego). Chodzi tu również o obłudę doświadczaną na co dzień — hipokryzja jest wszakże nieodłączną cechą życia towarzyskiego (i ogólniej: społecznego).