
Karol Irzykowski
Pałuba
Jednak wszystkich tych skrupułów Gasztold nie doprowadzał do ostatecznej konsekwencji, nie rozwiązywał, nie rozjaśniał sobie...
Jednak wszystkich tych skrupułów Gasztold nie doprowadzał do ostatecznej konsekwencji, nie rozwiązywał, nie rozjaśniał sobie...
A naokoło niego kręcił się świat, w którym, jak mu się zdawało, skrupuły były nieznane...
Zauważyłem już, że Strumieński był tylko o tyle szczerym, o ile mu było potrzeba, czy...
Pan na lekcji w nosie dłubie, a pani odwróci się do okna, ukradkiem wyjmie lusterko...
— „Jest to cnota nad cnotami trzymać język za zębami”.
Bardzo mądre przysłowie. Wtedy nawet byłem...
— Hej! — rzekł stary Mściwój, stawiąc kubek. — Dość to już tego picia, mnie już pali we...
Ludek, Wiszów syn, wysłał też z innymi i Niemca swego, Henga, którego zabrał był z...
Dobek teraz zrozumiał dobrze, do czego mowa zmierzała i że Niemiec, zdrajca, go próbował; udał...
Gdy Dobek dobrze się już był przyjrzał ludziom i porządkowi, późno w noc nadciągnął doń...
— Wziąłem u was, miłościwy panie, Niemca do naprawy mieczów takiego, który o mało mnie samego...
Doświadczenie fałszu to odkrycie rozbieżności między rzeczywistymi intencjami działania lub prawdziwą treścią rzeczywistości a pozorami, które przy powierzchownej obserwacji mają kierować postrzeganie i rozumowanie w przeciwnym kierunku. Przy tym najczęściej pozory bywają przyjemne, a kryjąca się za nimi prawda — nie (być może po prostu nikt nie zadaje sobie trudu opisywania sytuacji przeciwstawnych, choć może znajdą się takie opisy w literaturze dydaktycznej i moralizatorskiej). Z pomocą tego hasła wskazujemy sytuacje, w których bohaterowie (lub podmiot liryczny) doświadczają takiego oszustwa ze strony osób lub losu (jedno i drugie znaleźlibyśmy w Marii Malczewskiego). Chodzi tu również o obłudę doświadczaną na co dzień — hipokryzja jest wszakże nieodłączną cechą życia towarzyskiego (i ogólniej: społecznego).