Karol Irzykowski
Pałuba
Zauważyłem już, że Strumieński był tylko o tyle szczerym, o ile mu było potrzeba, czy...
Zauważyłem już, że Strumieński był tylko o tyle szczerym, o ile mu było potrzeba, czy...
Pan na lekcji w nosie dłubie, a pani odwróci się do okna, ukradkiem wyjmie lusterko...
— „Jest to cnota nad cnotami trzymać język za zębami”.
Bardzo mądre przysłowie. Wtedy nawet byłem...
Badałem różne drogi tajemnej wiedzy: i przeraził mnie ten obmierzły kabotynizm literacki, który epatuje paru...
Domniemany morderca niewiniątek, Herod, postrach wieków zbyt wierzących — kiedy był głód w Judei, sprzedał dobra...
O Boże! Boże! oto kobieta mówi o miłości i oszukuje mnie; oto mężczyzna mówi o...
Ta złowroga myśl, że prawda to nagość, nawiedzała mnie bez ustanku. „Świat — powiadałem sobie — nazywa...
Winston wybrał „stare numery” na teleekranie i zamówił odpowiednie wydania „Timesa”. Wyślizgnęły się z pneumatycznej...
Co działo się w niewidocznym labiryncie, do którego prowadziły rury pneumatyczne, tego dokładnie nie wiedział...
Mógł przerobić przemówienie na zwyczajowe potępienie zdrajców i myślozbrodniarzy, ale to było nieco zbyt oczywiste...
Doświadczenie fałszu to odkrycie rozbieżności między rzeczywistymi intencjami działania lub prawdziwą treścią rzeczywistości a pozorami, które przy powierzchownej obserwacji mają kierować postrzeganie i rozumowanie w przeciwnym kierunku. Przy tym najczęściej pozory bywają przyjemne, a kryjąca się za nimi prawda — nie (być może po prostu nikt nie zadaje sobie trudu opisywania sytuacji przeciwstawnych, choć może znajdą się takie opisy w literaturze dydaktycznej i moralizatorskiej). Z pomocą tego hasła wskazujemy sytuacje, w których bohaterowie (lub podmiot liryczny) doświadczają takiego oszustwa ze strony osób lub losu (jedno i drugie znaleźlibyśmy w Marii Malczewskiego). Chodzi tu również o obłudę doświadczaną na co dzień — hipokryzja jest wszakże nieodłączną cechą życia towarzyskiego (i ogólniej: społecznego).