Bolesław Prus
Lalka, tom drugi
— Posłuchaj mnie pan — mówiła zimno, cofając ręce. — Wszystko wiem, co między wami zaszło… Postąpiłeś pan...
— Posłuchaj mnie pan — mówiła zimno, cofając ręce. — Wszystko wiem, co między wami zaszło… Postąpiłeś pan...
Fizjognomia jego była zawsze tak spokojna, a postawa tak dumna, że wielbiciele jego córki zupełnie...
— Zresztą — dodała wzruszając ramionami — mężczyźni w tak bezceremonialny sposób zaszczycają nas swoim uwielbieniem, że nie...
Cóż z tego, że trochę kokietuje?… Kokieteria u kobiet jest jak barwa i zapach u...
Do stolika hrabiny zbliżył się elegancki młodzieniec i coś położył na tacy. Na jego widok...
— Ma tu Polska nie ginąć, mój Boże, kiedy tacy jak Wokulski nie żenią się. Bo...
Wtedy to panna Izabela dopuściła się najgorszego wykroczenia przeciw swoim pojęciom i… w znaczący sposób...
— O ciociu, tego już za wiele!… — przerwała jej panna Izabela ze śmiechem. — Jeżeli pan nie...
— Tym się zgubił — ciągnął Szuman. — Tysiąc centnarów śniegu, rozdzielonego na płatki, tylko przysypują ziemię nie...
Kiedy w parę godzin wrócił do nas, pytałem go z najobojętniejszą miną, kto jest owa...
Oprócz przedstawień rozmaitych przejawów miłości, znajdujemy wiele dialogów (np. w Weselu Wyspiańskiego, czy w Romeo i Julii Shakespeare'a), mających znacznie lżejszy charakter towarzysko-erotyczny i należałoby je określić właśnie mianem flirtu. Pewien kłopot stanowią opisy podobnych sytuacji i przywołania dialogów w Chłopach Reymonta, ponieważ flirt kojarzy się z życiem ,,salonowym", tu zaś w środowisku wiejskim sam typ zachowań jest analogiczny, zaś jego określenie zdaje się nie pasować.