
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Głodem ich jednym weźmiemy, ludzi nie tracąc na próżno — rzekł Krwawa Szyja. — Położym się obozem...
— Głodem ich jednym weźmiemy, ludzi nie tracąc na próżno — rzekł Krwawa Szyja. — Położym się obozem...
Na dole ściśnięty był lud, czeladź, pachołki, niewolnicy, których dla obrony wzięto. Miejsca dla nich...
Oboje trwali jeszcze w myśli obrony, w nadziei, że synowie odsiecz przyprowadzą. Brunhilda po długiej...
Jeden okrzyk bolesny, ciężki, rozpaczny zajęczał z piersi ludu: „chleba! chleba!”, obił się o niebo...
Dziewczyna spojrzała na kochanka łzą zaszłym wzrokiem, on oparł brodę na ręku i tak siedzieli...
— Jak tu robić, kiedy my głodni, woły głodne i ziemia niesyta!…
Ludzie, woły, a nawet...
Ale przez cały miesiąc żywić się ziarnami lotosu!… No, a koń, krowa?… Koń i krowa...
Ale Wokulski już nie słuchał; szedł w stronę Wisły myśląc:
„Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy...
Marniejemy, panie… nie pierwsi i nie ostatni. Jeszcze póki wielkiego postu, to człowiek krzepi się...
W tej chwili w bramie domu ukazała się praczka, niosąc na ręku znalezioną, śpiącą ze...
Dołączając to hasło do naszej listy myśleliśmy o opisach fizycznego doznania głodu (najczęściej związanego z ubóstwem, biedą). Być może znajdą się również ciekawe fragmenty mówiące o jakimś rodzaju głodu duchowego (w rozumieniu dotkliwego pragnienia).