Frances Hodgson Burnett
Mała księżniczka
Była to mała istotka, obdarta i zaniedbana jeszcze bardziej od niej samej — istny kłębek łachmanów...
      
    
    
  Była to mała istotka, obdarta i zaniedbana jeszcze bardziej od niej samej — istny kłębek łachmanów...
      
    
    
  Mała żebraczka siedziała jeszcze wciąż skulona w kącie pod drzwiami, patrząc przed siebie tępym, zbolałym...
      
    
    
  Ciastko — jedyne, jakie pozostało — nie zaspokoiło wprawdzie głodu Sary, jednakże przyniosło jej pewne pocieszenie. Bądź...
      
    
    
  — Czy mogę dostać coś do jedzenia? — zapytała Sara słabym głosem.
— Kolacja już zjedzona i sprzątnięta...
      
    
    
  Ermengarda nie wiedziała zgoła o przykrych — czasami wprost nieznośnych — warunkach życia na poddaszu, a nie...
      
    
    
  — Saro! — zapytała trwożnym głosem — czy ty… czy ty… Tyś mi nigdy tego nie mówiła… nie...
      
    
    
  — Dziękuję wujaszkowi — rzekła Sara. — Bo ja, proszę wujaszka, wiem, co to znaczy być głodnym… a...
Dołączając to hasło do naszej listy myśleliśmy o opisach fizycznego doznania głodu (najczęściej związanego z ubóstwem, biedą). Być może znajdą się również ciekawe fragmenty mówiące o jakimś rodzaju głodu duchowego (w rozumieniu dotkliwego pragnienia).