Józef Ignacy Kraszewski
Pogrobek
— Toć i my nie poganie!
— My też do pokuty czas mamy.
— Co ty wiesz! — ofuknął...
— Toć i my nie poganie!
— My też do pokuty czas mamy.
— Co ty wiesz! — ofuknął...
— Przypisują mi — rzekł — śmierć żony… Nie jestem jej winnym. Nie nakazywałem, nie pożądałem jej nawet...
Siadając obok niej na kanapie, z uśmiechem odpowiedział:
— Jestem, moja droga kuzynko, wielkim nicdobrego, który...
— Ja, Sargon, wódz, satrapa i powinowaty najpotężniejszego króla Assara, przychodzę pozdrowić cię, namiestniku najpotężniejszego faraona...
Tutejszy proboszcz dopiero od kilku lat rządził parafią. Był to człowiek średniego wieku, bardzo piękny...
— Wiecie — wrzeszczała — a to może przed godziną przyszedł z wojska Jasiek!
— Tereski chłop! A dyć...
Prawił kieby ksiądz na spowiedzi, wypominając jej Antka, wójta i już najbarzej Jasia. Prosił i...
A często, nie mogąc się oprzeć, zasłuchiwała się w tych gorących szeptach Antkowych, co wciąż...
Błądzili przeto kieby po omacku nie mogąc w żaden sposób znaleźć wyjścia z męczącej zagadki...
— Sądów to sprawa, nie nasza, ale kto winowaty przed Bogiem i ludźmi, jeśli nie ta...
Nie bawiąc się w moralistów, motywem tym zaznaczamy fragmenty, w których jest mowa o czynach będących w odczuciu bohaterów grzechem. Motyw pomocny przy odczytywaniu systemu wartości postaci (nie zawsze pokrywającego się z przekonaniami autora, oczywiście); zob. też: wyrzuty sumienia.