
Marcel Proust
W stronę Swanna
Ale babka nie chciała wierzyć, żeby on był niegrzeczny. „Przyznajecie sami, że nosi się bardzo...
Ale babka nie chciała wierzyć, żeby on był niegrzeczny. „Przyznajecie sami, że nosi się bardzo...
Na twarzy hrabiego mignęło zdumienie; w tej chwili jednak opanował się i odpowiedział tonem suchej...
Wie pani, pragnąłem dziś jeszcze cały park obejrzeć, obejść wszystkie miejsca, w których kiedyś...
— Do kroćset jąder kapłonich — odparł brat Jan — lepiej się rozumiem na tamecznych obyczajach i ceremoniach...
O ile stosunki z cywilizowanymi Persami mogą być nawet przyjemne, o tyle rozpaczliwa jest konieczność...
Anka mieszkała już w Łodzi, w mieście wiedziano o jego narzeczeństwie, ożenić się z nią...
— Gdzie się będę spieszył? Do tej parszywej budy? A zresztą wczoraj się z fatrem pożarłem...
— Czy proboszcz tańczył kiedy? — zagadnął wreszcie, skubiąc projekt na wąsiki.
— Alboż księża tańczą, moje dziecko...
O grzeczności mówiono wiele w oświeceniu — epoce literackiej, której jednym z wyznaczników jest dydaktyzm. Jest to np. częsty motyw Satyr Krasickiego, niekiedy przywoływany w ironiczny sposób; grzeczność staje się tu niekiedy synonimem zewnętrznej ogłady, ale też fałszu, pozy, maski:
,,Grzeczność — talent nie lada, ten rad w dworach gości,
Ten kształci oświecone jasne wielmożności,
Ten jest cechą każdego, co się dworu ima,
Co pozoru ma nazbyt, a istoty nie ma,
Zgoła co jest dworakiem."
Pamiętać jednak należy również o niełatwej sztuce grzeczności opisywanej w Panu Tadeuszu, a będącej filarem ładu społecznego: grzeczność stanowi tu zbiór zasad pozwalających uszanować pozycję i zasługi każdego.