Maria Rodziewiczówna
Straszny dziadunio
— Et, kto pana przegada. Na co pan odesłał mięso Eljasmanowi?
— Chciałeś chyba, żebym je sam...
— Et, kto pana przegada. Na co pan odesłał mięso Eljasmanowi?
— Chciałeś chyba, żebym je sam...
Wyznała mi, jak bardzo by pragnęła, abym odbył tę podróż do Genewy, przewidując, iż nie...
— Obacz się! Pomsta ci nie ucieknie, a pasowanyś jest rycerz. Jakże to? Związanego jeńca będziesz...
— To to jest przyczyna? Nie masz Danuśki, nie masz i ślubowania. Śmierć cię od przysięgi...
— Kąsałeś Zakon jako pies zapieniony, przeto Bóg sprawił, że jako pies stoisz przed nami, z...
— Pozyskał go sobie na turnieju. Ulryk rad się w szrankach potyka, potykał ci się i...
— To ci widać rozum wraca. Jeśliby cię diabeł jeszcze kusił, pamiętaj także i na to...
— Tak, że chociażbym miał dwie głowy i choćby mi kat obydwie miał uciąć, jedną mam...
— Że też to swojej czci potrafisz bronić, a tego nie rozumiesz, że na cały nasz...
— I nie byłoby w tym sprawiedliwości — dodał kasztelan. — Prawo winnego przyciśnie, ale nie smok ci...
Idea honoru szczególnie wyraziście występuje w etosie rycerskim. Szereg czynów innych może narazić honor na szwank: od powątpiewania w czyjąś odwagę, czy w bycie ,,prawdziwym" mężczyzną do uwiedzenia żony (porwania córki, obrażenia czci matki), po zawłaszczenie własności np. ziemskiej. Aby obronić honor (udowodnić, że się go ma) należy podjąć walkę — stoczyć pojedynek (jeśli w grę wchodzi zniewaga ze strony jednostki) lub urządzić wyprawę wojenną jeśli chodzi o dyshonor ze strony jakiejś zbiorowości (np. porwanie córek i żon w jasyr). Zachowanie honoru wiąże się z utrzymaniem odpowiedniej pozycji społecznej. Walka w obronie honoru przybiera formę zemsty.