 
      
    
    
  Bolesław Prus
Anielka
Przy stole głównym wieśniak w butach z nieuczernionej skóry zalecał się do łysego chłopa z...
 
      
    
    
  Przy stole głównym wieśniak w butach z nieuczernionej skóry zalecał się do łysego chłopa z...
 
      
    
    
  — Słuchaj, Kama. W tych czasach przypłynie do Zatoki Sebenickiej grecki statek prowadzony przez mego brata...
 
      
    
    
  — Ale tronu nie wyrzekłby się! — przerwała kapłanka.
— Kto wie?… gdyby go bardzo o to poproszono...
 
      
    
    
  A ponieważ pełnomocnik króla Assara zdawał się nie ufać przysięgom, więc Herhor postanowił złożyć mu...
 
      
    
    
  — Zaczekaj. Muszę najpierwej zapytać dozorcy stodół, ile przynoszą mi rocznie te majątki.
— Po co wasza...
 
      
    
    
  — Siadaj, Stanisławie Piotrowiczu. Chcesz jeść czy pić, tu czy w sali? No, pięćdziesiąt tysięcy twoje...
 
      
    
    
  Słowa prezesowej przestały go jednak dziwić, gdy naprędce rozejrzał się w interesach. Od dnia wyjazdu...
 
      
    
    
  Na ostrożnej spółce z rozumnymi Żydami nikt nigdy nie stracił, przynajmniej finansowo. Ale co innego...
 
      
    
    
  Potem kolejno wpadali do niego Szlangbaum i Szuman, od których dowiedział się, że dwie partie...
 
      
    
    
  — Spółka zostanie — rzekł cicho — ale na miejsce pana wejdą do niej starozakonni.
— To już z...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).