Zofia Nałkowska
Romans Teresy Hennert
ze dogodzić.
Tymczasem Gondziłł zbierał myśli. Przypomniał sobie teraz, że spotkanie z Hennertem zrobiło na...
ze dogodzić.
Tymczasem Gondziłł zbierał myśli. Przypomniał sobie teraz, że spotkanie z Hennertem zrobiło na...
Gdy jednak Gondziłł stawił się dnia tego o oznaczonej porze u Hennerta, doznał nowej niespodzianki...
— Papa skarży się na pana — mówiła, rozwijając małą parasolkę na grubym kiju, bo spadać zaczęły...
Skarżył się, że jest już stary, gdy ona zachowała tyle młodości. Miał dolegliwości artretyczne, niepokoje...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).