Antoni Oleszczyński
Dziennik z oblężenia Paryża
Mało jedliśmy psów, kotów i szczurów, gdyż ich cena była za wysoka na naszą kieszeń...
Mało jedliśmy psów, kotów i szczurów, gdyż ich cena była za wysoka na naszą kieszeń...
W tak przykrym położeniu, kiedy w naszej portmonetce już nie było jak trzydzieści pięć franków...
Jak niegdyś dla Izraelitów spuszczał Bóg mannę i przepiórki, tak dla ubogich paryżan w podziemnych...
Przytomniejąc, doznałem niemocy — o, niewymownej niemocy i znużenia jak na skutek długiego głodu. Nawet wobec...
Od kilku godzin bezpośrednie pobliże wzniesienia, na którym leżałem, roiło się po prostu od szczurów...
Przyszedłszy do siebie, uczułem się niewymownie wyczerpany i osłabiony jak gdyby po przewlekłym niedomaganiu. Jednak...
Od wielu już godzin bezpośrednie pobliże niskiego tapczana, na którym leżałem, roiło się po prostu...
Zapewniłem piękne podróżniczki, że z mojej strony nie mają się czego obawiać i zacząłem się...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).