Joseph Conrad
Lord Jim
To mnie sprowadza do historii jego miłości.
Myślicie zapewne, że jest ona podobna tym, przez...
To mnie sprowadza do historii jego miłości.
Myślicie zapewne, że jest ona podobna tym, przez...
A to mnie prowadzi do dziejów jego miłości.
Pewno myślicie, że to jest historia, którą...
Potrzeba, niezmierna potrzeba tego wszystkiego dla obolałego serca, dla skołatanej duszy; podszepty młodości, konieczność chwili...
Ach, czemuż nie ma już przyjaciółki młodości mojej! Ach, ach, czemuż ją poznałem? Powinienem sobie...
O nie, nie łudzę się! Widzę w jej ciemnych oczach niekłamane współczucie dla siebie i...
— Zobaczę ją! — wołam budząc się rankiem i spoglądając radośnie na słońce. — Zobaczę ją! — Na cały...
Nieraz postanawiałem już nie widywać jej tak często. Ale jakże trudno dotrzymać? Codziennie ulegam pokusie...
Albert przyjechał, ja tedy muszę ustąpić. Gdyby nawet był najlepszym, najszlachetniejszym człowiekiem, tak, że pod...
Zapewniam cię Wilhelmie, że nie myślałem o tobie, gromiąc nieznośnych ludzi, nakłaniających mnie do pogodzenia...
Jestem członkiem miłej rodziny, stary kocha mnie jak syna, dzieci, jak drugiego ojca, a… Lota...
Pozornie jest to odmiana motywu kochanka, jednak w romantyzmie przyjęcie tej roli łączyło się nie tylko z pewnym zestawem zachowań miłosnych, ale określało postawę buntowniczą wobec społecznych konwenansów i zakazów, krępujących swobodne kierowanie się uczuciami.