
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Czy to zmęczenie czy ustawicznie drążąca mu wszystko myśl o Płużańskim sprawiały, że odpowiadał kapitanowi...
Czy to zmęczenie czy ustawicznie drążąca mu wszystko myśl o Płużańskim sprawiały, że odpowiadał kapitanowi...
„Czemu w takim razie to zrobiłem, czemu to zrobiłem? — myśli. — Jeśli jest to zbrodnia, jeśli...
— Ze starszych, dojrzałych — może nie. Z młodszych? To się zobaczy! Ale oto, gdybyśmy byli feldfeblami...
Głowa mi pęka: zdaje mi się, że jestem jakąś potworną syntezą Chrystusa i Szatana, sam...
Tylko Antek się nie odzywał. Stojał przy szynkwasie chmurny kiej noc, z zaciętymi zębami, pobladły...
Antek raz się jeszcze obejrzał, wyciągnął flintę spod kożucha, przykucnął i przeżegnawszy się bezwiednie, zmierzył...
W progu natknęła się na Hankę. Zajrzały sobie w oczy — przeszklone łzami a bólem ociężałe...
Dziewczyna podniosła na niego przygasłe i wylękłe oczy, ale milczała, wzdychając niekiedy. A on nie...
Chodzi tu o sytuację wewnętrznego rozdarcia bohatera, ścierania się w jego zapatrywaniach oraz postępowaniu sprzecznych poglądów, idei, pomysłów na życie, systemów wartości, wymogów lojalności itp.