Bolesław Prus
Powracająca fala
W fabryce poczęto szeptać o kradzieży, to znowu o pokutującym duchu Ferdynanda… Dano znać urzędnikom...
W fabryce poczęto szeptać o kradzieży, to znowu o pokutującym duchu Ferdynanda… Dano znać urzędnikom...
podnosząc ze zgrozą smukły pantofelek Adeli, mówił jakby urzeczony połyskliwą, ironiczną wymową tej pustej łuski...
ulegnę pokusie smaku i woni, i jak pszczoła — —
Nie — jak człowiek ukradnę garść fasoli i...
Tym hasłem opatrujemy fragmenty mówiące o samej czynności, a nie o jej sprawcy (czyli złodzieju). Czyn ten bywa niekoniecznie potępiany, niekiedy postrzegany jest jako usprawiedliwiony niesprawiedliwością w podziale dóbr (stąd powiązania z motywem własności) - por. Janko Muzykant Sienkiewicza.