Johanna Spyri
Heidi
Dziewczynka czytała jej jedną z historyjek, z wyraźnym zdumieniem własnym i coraz to większym zapałem...
Dziewczynka czytała jej jedną z historyjek, z wyraźnym zdumieniem własnym i coraz to większym zapałem...
Heidi obejrzała jeszcze swoją książkę przed snem i od tego dnia jej najmilszym zajęciem było...
Umiejąc czytać, czytywała teraz babuni historyjki, które były dla niej zawsze nowe i coraz to...
— Dobrze, że już siedzisz, dziadku! — powiedziała, umieściła się obok niego i otwarła książkę od razu...
Kucharz spojrzał na to, co mu wręczono.
— Czarna plama! Tak sobie myślałem — zauważył. — Ale skądeście...
A teraz, druhowie, ta czarna plama? To nie bardzo dobrze wróży, prawda? Dick miał nieszczęście...
Na koniec w roku 1850 dostałem się na urlop na czas nieograniczony. Uczyłem się więc...
Natedy ów pan nie pytał, czy mam pieniądze na ową książkę, ale pyta się Żyda...
Przychodzę tam, a p. Matejko bardzo się uradował i ponieważ byli tam wtedy goście, opowiada...
Przybywszy szczęśliwie do Warszawy, udałem się natychmiast po wyładowaniu soli i oddaniu jej do magazynu...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).