
Edward Redliński
Konopielka
A że uczycielka została? Nie bójcie sie, jak nauczy trochu czytać, przyda sie: to nie...
A że uczycielka została? Nie bójcie sie, jak nauczy trochu czytać, przyda sie: to nie...
A czy to prawda, co mówio, że od czytania rozum miesza sie?
Może, ale nie...
Podaje książke. Przeglądam, litery i litery, literow jak mrowia, aj ponawypisywali tego! A między literami...
Może dać panu książke? dopytuje sie: Poczyta pan sobie.
Nie umiem!
To może ja poczytam...
ty książki, które właśnie może zwać zwierciadłem człowieka poczciwego, gdyż we zwierciedle, gdzie brudno, a...
Bo jako inszy narodowie o nas, o Polakoch, piszą, iż trudno ma być który naród...
— To pójdźmy razem — mruknął, nie bardzo rad z towarzystwa; wlepił oczy w książkę i z...
Zacząłem czytać Dzieje Apostolskie.
Czytywałem rozmaite rzeczy i w różnych miejscach. Czytywałem obce i swoje...
— Chciałam prosić, aby mi pan wskazał niektóre polskie książki do czytania. Mówiłam to już papie...
— A Knaabe to nie śmieszny? A stary Lehr, który jak siedzi w restauracji, a kto...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).