
Kornel Makuszyński
Perły i wieprze
Szczygieł zapowiedział mi znowu, że życiem własnym ręczę za Chrząszcza, gdyby chciał uciekać, i znowu...
Szczygieł zapowiedział mi znowu, że życiem własnym ręczę za Chrząszcza, gdyby chciał uciekać, i znowu...
I prowadził tam dr. Obuchowskiego, który ze słuchawką wetkniętą do ucha i w białym fartuchu...
— Charłactwo, drogi Natanielu. Organizm sam się spala. Oddaje więcej niż wchłania. Najpierw idzie tłuszcz na...
Od fraszki O doktorze Hiszpanie Kochanowskiego począwszy — w naszej literaturze pełno jest sylwetek lekarzy i przemyśleń na temat ich działalności — działalności ważnej, bo ratującej życie, ale też stale krytykowanej — bo ostatecznie lekarze zawsze przegrywają ze swym głównym wrogiem, śmiercią.