Kazimierz Wyka
Życie na niby
Warszawa jest jak palimpsest. To są te stare pergaminy, z których przed wiekami wymazywano dawny...
Warszawa jest jak palimpsest. To są te stare pergaminy, z których przed wiekami wymazywano dawny...
— Jakiś poetycki demokratyzm?
— My wszyscy (zaczynając od Mickiewicza) weszliśmy w lud i staliśmy się ludem...
Dzisiaj pani B. przytrzymała mię w swym „zagraconym” salonie, a ten „literat” wsunął się tam...
— I cóż ty mówisz swemu ludowi?
— Kocham go, więc mu mówię gorzkie rzeczy…
— A on...
Motywem tym zaznaczamy wszystkie fragmenty opisujące życie i dylematy różnego rodzaju literatów, czyli osób parających się pisarstwem (hasło obejmuje również problemy związane np. z zawodem dziennikarza). Zob. Chudy literat Naruszewicza.