Bolesław Prus
Lalka, tom drugi
— Przynajmniej znalazł się choć jeden pan, co się poznał na tym kundlu Włochu… O hycel...
— Przynajmniej znalazł się choć jeden pan, co się poznał na tym kundlu Włochu… O hycel...
— Płacz, wielmożny panie!… — mówił nachylając się nad nim. — Płacz, wielmożny panie, i wzywaj boskiego imienia...
— A jak zagryziecie owych wielkich panów, to co?…
— Z konieczności połączymy się z waszym ludem...
„Mówiąc prawdę — myślał — powinien bym ten wyszulerowany majątek zwrócić ogółowi. Biedy i ciemnoty u nas...
— Nie znamy takiego, któremu można by zaufać.
— A Szlangbauma znacie?…
— Przy tym u nas nie...
„Mam, co najmniej, trzydzieści do czterdziestu tysięcy rubli rocznie; wydam na siebie dwa do trzech...
— Cóż słychać, panie Fitulski? — zapytał fryzjera.
— Nic, a będzie gorzej; kongres berliński myśli o zduszeniu...
Zawiązał Wokulskiemu ręcznik na szyi i mydląc mu policzki z szybkością piorunu, mówił dalej:
— W...
Mimo późnej nocy w chatach i gmachach płonęły lampy, a ludność pod otwarte niebo wyszła...
Zabawa była sielna, boć wszyscy się dokładali z całej mocy, duszą całą.
Zima toć szła...
Lud został szczególnie doceniony w literaturze romantyzmu i Młodej Polski, pojawiając się w utworach literackich w znaczący sposób — jest nosicielem pewnej określonej mądrości lub świeżości, której nie ma już mieszczanin. Warto zaznaczyć, że, o ile tłum łączy się z życiem miasta, o tyle lud łączy się z motywem wsi. Warto zaznaczyć, że w okresie Młodej Polski panowała swoista moda na ludowość.