Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom trzeci
Tu rozpłakał się już rzewnie, ale wstydził się tej słabości, więc chustką pot i łzy...
Tu rozpłakał się już rzewnie, ale wstydził się tej słabości, więc chustką pot i łzy...
Łzy toczyły się po spokojnej przecież, niezmącenie cierpliwej jego twarzy, a ręce chude, jak ziemia...
Nieraz śmiałam się setnie, widząc, jak owo głupie ludzkie serce mięknie mi w palcach niby...
Kurtyzany zawsze płaczą jednym okiem, mężatki dwoma, a mniszkom i na dwie pary oczu łez...
Alboż nie wiesz, głuptasku, że my, kurtyzany, zawsze na zawołanie śmiech i łzy mamy? Alboż...
Przytłoczyło mnie uczucie drętwego zdumienia, gdym patrzył w ślad za jej odejściem. Gdy wreszcie drzwi...
Szczególnie dobrze zapamiętałam wieczór wigilijny, gdy nie skończyłam jeszcze pięciu lat. Wtedy o mało nie...
Teraz jeszcze, choć wiele lat upłynęło od tej pory, nie mogę przejść obok płaczącego dziecka...
Uważano ją za bardzo pobożną i parafia, do której należała, dostawała od niej wiele ofiar...
Od dawna już ojciec nie może powiedzieć mamie: „Idź do tego malca”. Możliwość takich godzin...
Łzy można traktować jak szczególną kategorię antropologiczną: pojawia się w wielu utworach literackich, odróżniając się od płaczu czy rozpaczania. Łza zawsze jest obdarzona szczególnym znaczeniem i wielowiekową tradycją literacką. W Trenach Kochanowskiego pojawiają się ,,łzy Heraklitowe" (tu towarzyszą rozpaczy i żałobie), w twórczości romantyków łzy pełnią rolę oczyszczającą i znamionują swoistą postawę wobec egzystencji (tak np. w jednym ze znanych liryków lozańskich Mickiewicza, zaczynającym się od słów: ,,Polały się łzy me czyste, rzęsiste..."); leją łzy kochankowie utworów sentymentalnych i romantycznych (przełamując ramy obowiązującego kanonu zachowań przypisanego ich płci kulturowej), ale nie hamują ich też mistycy (Ignacy Loyola cenił sobie dar łez, jako otwierający zatwardziałe serce). Jako łzy ,,natury" (ziemi lub nieba) traktowana bywa rosa — Goplana w Balladynie Słowackiego mówi: ,,(...) cała / W mgłę się rozpłynę białą, i spadnę łzami / Na jaki polny kwiat, i z nim uwiędnę."