Zygmunt Krasiński
Listy wybrane
Parę dni temu przybył tutaj dla spędzenia zimy hr. Roman Załuski. Człowiek ten, dochodząc do...
Parę dni temu przybył tutaj dla spędzenia zimy hr. Roman Załuski. Człowiek ten, dochodząc do...
A ciocia Emilka czy się zawsze pociesza tą najnieomylniejszą ze wszystkich pociechą — uznaniem dobrego nawet...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).