 
      
    
    
  Zofia Nałkowska
Granica
A przecież nieboszczyk, który tak ją kochał, któremu dochowała wiary przez całe życie, był lepszy...
 
      
    
    
  A przecież nieboszczyk, który tak ją kochał, któremu dochowała wiary przez całe życie, był lepszy...
 
      
    
    
  Były chwile, że każda myśl miała swój rezonans w skurczu serca, w ostrym bólu głowy...
 
      
    
    
  Kiedyś, gdy wracali z wizyty u Czechlińskich, miała do niego pretensję, dosyć zresztą niejasną. „Ty...
 
      
    
    
  – On musiał tak żyć, miał prawo, to nie było przeciwko mnie, to była jego natura...
 
      
    
    
  Wkrótce po ślubie zapuścił czarną brodę, znikał i zjawiał się w niewłaściwych porach, upewniając ją...
 
      
    
    
  Dla niej nie było ważne, że Maurycy wszystkie po kolei posady tracił z powodu lekkomyślności...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o powinnościach i zakresie władzy wiążącej się z rolą męża. W sposób najoczywistszy motyw ten jest powiązany tematycznie z hasłami takimi jak: żona czy małżeństwo.