![[Bluszcze! Jakimi zwisacie wdziękiem...]](/media/book/cover_clean/moreas-bluszcze-jakimi-zwisacie-wdziekiem_yQVsqeU.jpg)
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wiele snu. — Co czynić, by się skrzepić, gdy jest się znużonym i przesyconym sobą? Jeden...
Rozmowa dwóch wiatrów południowych. — A: Nie rozumiem już siebie! Wczoraj było we mnie tak burzliwie...
Wy światem znużeni! Wy przyziemne leniwce! Rózgami smagać by was należało! Smaganiem rózeg należałoby was...
Sztuka i restauracja. — Wsteczne ruchy w historii, tak zwane czasy restauracji, które starają się na...
Szczęście na schodach. — Jak dowcip wielu ludzi nie dotrzymuje kroku okazji, tak iż okazja skryła...
Jest to stan głębokiego, egzystencjalnego smutku, poczucia straty (często nie mającej określonego przedmiotu) oraz bezpowrotnego zagubienia sensu życia. Melancholię wiązać należy z rodzącą cierpienie świadomością kondycji ludzkiej, nieuchronnie naznaczonej przemijaniem i śmiercią. Stan ten łączy się z pewnego rodzaju bezwładem duchowym i cielesnym, inercją, zastojem sił witalnych. Głównym zajęciem melancholika jest obserwacja: jego oko śledzi przemijanie oraz zanikanie zjawisk i ludzi.