
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 434 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— To była nie lada przeprawa — rzekł Tertius. — Wpadliśmy przed paru laty w pułapkę w górach...
Milczenie zachowują ustawicznie w klasztorze; nawet kiedy przechodzi jeden wedle drugiego, nie wolno mu przemówić...
— Jesteś pan człowiekiem krańcowym.
Pozostali przy stole biesiadnicy — opuścili swe miejsca.
Do nauczyciela zbliżył się...
Utrzymywali wszyscy, iż znał więcej, niż mówił, a nie tylko garnki lepił, ale z duchami...
Pani Sakuntala, żona mego gospodarza, mało się odzywała w czasie naszej rozmowy. Umiała za to...
Bądź jak bądź, moje uczucie — moje przysięgi — jej obietnice… Co prawda, przysiąg jej nie składałem...