
Michał Dymitr Krajewski
Woyciech Zdarzyński, życie i przypadki swoje opisuiący
Oyciec móy pierszego zaraz roku, iak mię oddał do szkół, pożegnawszy się z tym światem...
Oyciec móy pierszego zaraz roku, iak mię oddał do szkół, pożegnawszy się z tym światem...
A zresztą choćby tak nie było, ona mię kochała. To wystarcza. Myśli, ku mnie zwrócone...
Z jednej strony ubóstwiający mię ojciec, ambitne mając dla mnie plany, którego miłości poświęcić muszę...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.