Bolesław Prus
Lalka, tom pierwszy
W naszym sklepie ruch jak na odpuście, do naszych składów zwożą i wywożą towary jak...
W naszym sklepie ruch jak na odpuście, do naszych składów zwożą i wywożą towary jak...
„Oto — szeptał mu gdzieś w głębi mózgu — oto jak mści się natura za pogwałcenie jej...
— No, i pan w jego wieku latałeś za spódniczkami — odezwał się Lisiecki. — Co tu bawić...
— Pan był przyrodnikiem? — spytał Ochocki.
— Tak.
— I w dodatku przyrodnikiem entuzjastą. Wiem, co pan przeszedł...
Kłębiaki, a czterech było młodziaków, wyrosłych jak sosny i już prawie pod wąsem, skręcali powrósła...
Nie, nie ścierpiała i jęła przymierzać na głowę a przeglądać się w lusterku, które przytrzymywała...
— Jak stary młódkę bierze, diabeł się cieszy, bo profit z tego miał będzie — rzekł dziad...
Znowu spojrzała na starego z uśmiechem, aż ciarki przeszły po nim, że świsnął batem i...
— Przysłałby tu jeszcze ktoś z wódką, ino się boją ździebko… — zaczął po cichu.
— Parobek?… — zapytała...
Szła przed siebie, ani wiedząc, co ją niesie i dokąd.
Wzdychała głęboko, czasami ręce rozwodząc...
Motywem tym oznaczamy wypowiedzi charakteryzujące młodość jako etap ludzkiego życia, często związany z niedojrzałością, brakiem doświadczenia, ale też ogromem możliwości, rozmaitych potencji. Bywa najczęściej przeciwstawiana starości. Młodością nazywany jest okres między dzieciństwem a dorosłością, kończący się wraz z podjęciem określonych ról społecznych (żony, matki, przywódcy itd.).