Henryk Sienkiewicz
Listy z podróży do Ameryki
Naokoło statku piętrzyły się takie bałwany, w jakich istnienie trudno uwierzyć. Zawsze uważałem za przesadę...
Naokoło statku piętrzyły się takie bałwany, w jakich istnienie trudno uwierzyć. Zawsze uważałem za przesadę...
Od czasu do czasu głębokie szeregi piechoty podsuwały się pod ogniem ku górze, jak gdyby...
To, co teraz słyszał, pomieszało mu się z tym, co Apostoł opowiadał poprzedniej nocy w...
Po prandium pływaliśmy złotymi łodziami po morzu, które było tak ciche, jakby spało, a tak...
— Gdy słucham poezji, gdy patrzę na kwadrygę, którą powozisz w cyrku, na piękny posąg, piękną...
Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów...
— Bóg nasz to Bóg Miłosierdzia — powtórzył Apostoł. — Gdybyś stanął nad morzem i rzucał w nie...
Noc zapadała prawdziwie ślepa i cicha. Nagle wśród tej ciszy z najdalszych krańców widnokręgu ozwały...
— Jim! — zagadnął nareszcie — widziałeś dziś tego żeglarza?
— Czarnego Psa? — zapytałem.
— Ee! Czarnego Psa! — żachnął się...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.