
Robert Louis Stevenson
Pawilon wśród wydm
Nigdy więcej w życiu nie widziałem wyrazu takiego wstrząsającego zdziwienia. Bez słowa Northmour rzucił się...
Nigdy więcej w życiu nie widziałem wyrazu takiego wstrząsającego zdziwienia. Bez słowa Northmour rzucił się...
Przez pewien czas młoda kobieta stała tam, gdzie ją opuścił, patrząc na otwarte morze i...
Przed jedenastą ujrzałem latarnię szkuńca tuż przy brzegu, chociaż przypływ nie podniósł się do poziomu...
Tak byłem wówczas zajęty przybijaniem okrętu do brzegu, iż zapomniałem zupełnie o niebezpieczeństwie wiszącym nad...
Położyłem się na wznak na dnie mego nieszczęsnego czółenka i pobożnie polecałem Bogu duszę. Byłem...
A wierz mi pan, panie doktorze, że mogę umrzeć. Przyznaję się, że na to zasłużyłem...
Tu niedaleko w „kotle” budują schron w piwnicy. Kończą go właśnie zamurowywać. Jest wprawdzie przepełniony...
Postanawiamy z Gertą, że wyjdziemy z domu dopiero wieczorem, ponieważ bez dokumentów lepiej w dzień...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.